Rząd przymierza się do wypełnienia wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Zakwestionował on polski system finansowania infrastruktury kolejowej, zalecając zwiększenie dotacji budżetowej dla Polskich Linii Kolejowych (PLK), które zarządzają torami, oraz obniżkę stawek dla przewoźników.
![ZAKUPÓW NIE BĘDZIE: Andrzej Massel, wiceminister transportu, zapowiada, że w przyszłym roku resort nie kupi od PKP transzy akcji
PLK, w których już ma kontrolny pakiet. W zamian dofinansuje kolejowego zarządcę. [FOT. WM] ZAKUPÓW NIE BĘDZIE: Andrzej Massel, wiceminister transportu, zapowiada, że w przyszłym roku resort nie kupi od PKP transzy akcji
PLK, w których już ma kontrolny pakiet. W zamian dofinansuje kolejowego zarządcę. [FOT. WM]](http://images.pb.pl/filtered/5c764c33-c62f-4e22-80c8-15f2bcefbcb2/25fcdae6-5020-5c02-8ff3-26845b8ec908_w_830.jpg)
— Pierwotnie planowaliśmy, że spółka otrzyma w przyszłym roku 1,5 mld zł. Obecnie zakładamy natomiast, że dodatkowo dostanie 500 mln zł z Funduszu Kolejowego, które do tej pory przeznaczaliśmy na wykup akcji PLK z PKP, oraz 400 mln zł z innych źródeł, o których na razie nie chciałbym informować — mówi Andrzej Massel, wiceminister transportu.
W sumie PLK mogą liczyć w przyszłym roku na 2,4 mld zł. To blisko dwa razy więcej, niż miały dostać w tym roku. Miały, bo w znowelizowanym niedawno budżecie dotację do torów obcięto o 1 mld zł. W tym roku PLK muszą zasypać finansową dziurę wpływami z emisji obligacji.
Pieniądze na obniżki
Zwiększenie dotacji w przyszłym roku nie oznacza jednak, że zarządca narodowej infrastruktury będzie miał grubszy portfel na inwestycje i utrzymanie torów. PLK obiecałają obniżyć średnio o ponad 20 proc. stawki dostępu dla przewoźników. Najwięcej zyska PKP Cargo, które ma szansę na 27-procentową obniżkę. Obecnie spółka płaci za dostęp do torów około 1 mld zł rocznie. Dzięki obniżce może nieco opuścić ceny — zwłaszcza na usługi intermodalne i tzw. transport rozproszony, czyli przewóz jednym składem kilku różnych rodzajów towaru. Znaczących obniżek w transporcie standardowych towarów masowych raczej nie będzie, jednak ostatnio Cargo i tak mocno zeszło z cenami, budując duży portfel zleceń przed planowanym na IV kwartał 2013 r. debiutem giełdowym. Spółka miała nawet problem z ich obsługą — zwłaszcza z dostawą węgla dla energetyki.
— Wszyscy przewoźnicy mieli problem, ale w Cargo sytuacja już została opanowana. Latem, z powodu remontów, prędkość w sieci kolejowej spadła z 26 do 23 km/h, a na Śląsku nawet bardziej — do 10 km/h. Musieliśmy zaangażować dodatkowe składy, by wykonać kontrakty. Pojawiły się też dodatkowe zlecenia na przewóz kruszywa, których wcześniej nie planowaliśmy. Uruchomiliśmy więc 1,2 tys. dodatkowych wagonów oraz wzmocniliśmy działania remontowe, by mieć gotowy tabor do obsługi kontraktów jesienią — mówi Mariusz Przybylski, rzecznik PKP Cargo.
Na ponad 20-procentową obniżkę stawek liczyć mogą także duzi przewoźnicy pasażerscy, ale w ich kosztach to zaledwie kilka punktów procentowych. Eksperci nie spodziewają się więc znaczącego spadku cen biletów. Uważają też, że proponowane przez PLK obniżki są zbyt niskie w stosunku do wymogów unijnego trybunału. — Wdrożenie zaleceń musi być cykliczne, ze względu zarówno na możliwości finansowe budżetu państwa, jak i sytuację PLK — mówi Arkadiusz Krężel, szef rady nadzorczej spółki zarządzającej torami.
Roszczenia za tory
Zwiększenie dotacji dla PLK to niejedyne obciążenia czekające budżet. Wyrok trybunału pozwala przewoźnikom występować z roszczeniami wobec skarbu państwa z tytułu obowiązywania zbyt wysokich opłat za tory w poprzednich latach.
— Resort transportu chciał namówić przewoźników, by z nich zrezygnowali, ale przedsiębiorcy będą walczyć o swoje. Początkowo skalę roszczeń szacowano na 5 mld zł, a obecne analizy mówią nawet o 10-13 mld zł — twierdzi jeden z ekspertów.
Najwięcej dostać może PKP Cargo. Spółka nie podaje, ile — z pewnością ponad 1 mld zł. Wszystko powinno wyjaśnić się wkrótce. Jakub Karnowski, prezes PKP, zapowiedział bowiem powołanie spółki windykacyjnej, do której przed debiutem Cargo zostaną przeniesione roszczenia.