Giełdowy Bumech, który od ponad dwóch lat jest właścicielem PG Silesia, czyli największej prywatnej kopalni węgla w Polsce, podsumował wyniki rekordowego 2022 r. Przychody wzrosły o 160 proc., do 1,11 mld zł, a zysk operacyjny o 109 proc., do 453 mln zł. To zgodne ze wstępnymi anonsami spółki z końca marca i efekt wojny w Ukrainie, która skłoniła rząd do wprowadzenia embarga na węgiel rosyjski, co podbiło ceny na krajowym rynku.
- W wynikach rocznych Bumechu warto jednak zwrócić uwagę na słabe przepływy pieniężne i na dług netto. Można się zastanawiać, czy zapowiedziana przez zarząd dywidenda z przedziału 4-8 zł nie znajdzie się raczej na tym niższym poziomie – zauważa Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.

Podatek wciąż straszy
Jakub Szkopek przypomina też, że nad Bumechem – podobnie jak nad całą branżą węglową, ale też paliwową – wisi wciąż ryzyko związane z potencjalnym podatkiem od zysków nadzwyczajnych. W przypadku Bumechu Erste Securities szacuje ten podatek na 150 mln zł i to też wpływa na przyszłe możliwości wypłaty dywidendy przez spółkę.
Na temat wyników finansowych pierwszego kwartału Bumech się jeszcze nie wypowiada. Jakub Szkopek zauważa zaś, że ceny węgla w portach ARA w tym okresie zniżkowały.
- W części kontraktów na węgiel Bumech ma cenę powiązaną z ARA, co może mieć wpływ na wyniki pierwszego kwartału. I tak będzie on jednak dla Bumechu zdecydowanie lepszy niż ten sam okres przed rokiem, ale nie tak dobry jak dwa ostatnie kwartały 2022 r. – uważa analityk.
Bogdanka trochę spóźniona
Wstępne wyniki pierwszego kwartału podała we wtorek lubelska kopalnia Bogdanka. Zwiększyła przychody z 732 mln zł przed rokiem do 941 mln zł oraz zysk EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) z 276 mln zł do 292 mln zł.
- Bogdanka podwyższa ceny w umowach z klientami, ale wolniej i później niż reszta rynku. Dlatego widzimy wzrost jej wyników, mimo spadku cen węgla w portach ARA – tłumaczy Jakub Szkopek.
Przypomina, że Jastrzębska Spółka Węglowa zaczęła renegocjację kontraktów z odbiorcami węgla energetycznego już w trzecim kwartale 2022 r.
Zapasy węgla zostały po zimie
Embargo na rosyjski węgiel, ogłoszone krótko po ataku Rosji na Ukrainę, stworzyło w rynkową lukę, którą firmy pilnie wypełniały węglem importowanym z odległych kierunków. Zima okazała się jednak łagodna.
- Z zeszłorocznego deficytu krajowy rynek węgla przechodzi w tym roku w nadpodaż, ponieważ spółki węglowe zostały po zimie z zapasami – zauważ Jakub Szkopek.
Zapasy węgla nie dla wszystkich są jednakowym problemem. Kopalnie powiązane z grupami energetycznymi, czyli podmioty państwowe, jak PGG czy Węglokoks, powinny sobie poradzić.
- Producenci niezależni, jak np. PG Silesia z grupy Bumechu, mogą jednak mieć więcej trudności ze sprzedażą węgla – uważa Jakub Szkopek.