Dla większości ludzi ciastka, płatki, lody czy jogurty muszą być słodkie, ale trudno to pogodzić ze zbilansowaną dietą. Cargill, amerykański producent żywności, pasz, półproduktów, a także dostawca usług finansowych, opracował razem z niemieckim Instytutem Technologicznym Karslruhe technologię błonników rozpuszczalnych, która – jak deklaruje firma – pozwala obniżyć nawet o 30 proc. zawartość cukru w wyrobach cukierniczych, nadzieniach, płatkach zbożowych, lodach i nabiale. Firma prowadzi testy nowych błonników rozpuszczalnych z udziałem klientów.
Linia błonników rozpuszczalnych, na które Cargill ma wyłączną licencję i patenty, będzie produkowana w zakładzie firmy w Bielanach Wrocławskich, gdzie ruszyła budowa nowej hali. Inwestycja wyniesie 45 mln USD. Wprowadzenie na rynek pierwszych produktów jest planowane w drugiej połowie 2022 r.
– W przeciwieństwie do większości dostępnych obecnie błonników rozpuszczalnych nasze nowe produkty pozwalają poprawić profil żywieniowy wyrobów, tak aby zawierały mniej kalorii i cukru – mówi Robert Janik, dyrektor fabryki Cargilla w Bielanach Wrocławskich.
Cargill istnieje od 155 lat i zatrudnia w 70 krajach 155 tys. osób, a w ubiegłym roku miał 114,6 mld USD przychodów. Dział skrobi, słodzików i środków poprawiających teksturę zatrudnia w 40 krajach około 10 tys. pracowników. W Polsce amerykański koncern działa od 1991 r., gdy otworzył pierwsze biuro w Warszawie. Dziś ma ponad 3 tys. pracowników w 23 lokalizacjach. W Bielanach Wrocławskich zatrudnia 213 osób, a ile będzie po uruchomieniu nowej inwestycji - na razie nie wiadomo. Zajmuje się takimi obszarami, jak: żywienie zwierząt, produkcja syropów skrobiowych, glutenu oraz alkoholu etylowego, handel zbożami, śrutami i roślinami oleistymi, import surowców i dodatków spożywczych oraz zarządzanie ryzykiem.