Cegielnie muszą tworzyć grupy
Rynek cegieł zdominowały wielkie wytwórnie
Zapotrzebowanie na produkty cegielni w Polsce nadal rośnie. Jednak w ciągu kilku ostatnich lat z rynku zniknęła znaczna część lokalnych cegielni. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest zwiększająca swój zasięg dominacja wielkich przedsiębiorstw, z którymi najmniejsi nie są w stanie konkurować. Ratunkiem dla małych zakładów może okazać się łączenie w grupy.
Sytuacja małych cegielni pogarsza się z roku na rok. Niezwykle wyraźnie zaznaczył się spadek popytu na wyroby tego typu zakładów. Kosztem małych przedsiębiorstw rozwijają się wielkie firmy z dużym kapitałem.
— Sytuacja jest beznadziejna. Do niedawna w okolicy pracowały cztery cegielnie, produkujące łącznie 8 mln cegieł rocznie. Dziś pracuje tylko jedna, produkując 2 mln cegieł i zaspokajając lokalne zapotrzebowanie na ten produkt — narzeka Janusz Fornal z cegielni Natolin koło Grodziska.
Jego zdaniem, popyt się zmniejsza, w związku z czym ceny spadają. Produkcja staje się mało opłacalna. Jeśli nic się nie zmieni, za kilka lat znikną lokalne, małe cegielnie.
Prognoza dla bogaczy
Najwięksi producenci nie mają powodów do narzekań. Austriacka firma Wienerberger, posiadająca w Polsce 5 zakładów, produkuje około 30 proc. cegieł sprzedawanych w kraju.
— Oczywiście planujemy dalszy rozwój firmy, być może kupimy nowy zakład za rok lub dwa — opowiada Beata Rybicka z Wienerbergera.
Na razie nie chce jednak ujawniać konkretnych planów.
— Rynek jest wciąż chłonny. Dynamika sprzedaży powinna jeszcze wzrosnąć w drugim kwartale o 5-10 proc. — zapewnia Artur Kopiec z firmy Ršben Ceramika Budowlana, posiadającej w Polsce dwa zakłady produkcyjne.
Według niego, małe firmy przegrywają jakością produkowanego towaru. Nie mają pieniędzy na wdrażanie nowych technologii produkcyjnych, opierają się na tradycyjnych metodach, które przestały być konkurencyjne na rozwijającym się rynku.
— Kapitał, którym dysponują zagraniczni inwestorzy, jest wystarczający, by przeprowadzać kompleksowe badania złóż, analizy rynku etc., na które polskich producentów po prostu nie stać — wyjaśnia Arkadiusz Zając, dyrektor handlowy Cegielni Olsztyńskich.
Potwierdza on, że rodzime firmy są zaniedbane pod względem technologicznym, a tym samym nie mają szans konkurować z wielkim zagranicznym kapitałem. Jedynym sposobem ratowania niewielkich cegielni jest koncentracja, tworzenie holdingów, wzajemnych powiązań kapitałowych. Grupa firm jest bardziej wiarygodna dla banków i większych partnerów handlowych. Kapitał Cegielni Olsztyńskich, w posiadaniu których jest pięć zakładów produkcyjnych, należy w 72 proc. do NFI Hetman. Ogłoszono przetarg i niebawem część udziałów zostanie sprzedana.
— Od 1992 roku na polskim rynku, wbrew wahaniom koniunktury w Europie Zachodniej, następuje wzrost zużycia cegieł elewacyjnych. Po nabyciu Boralu Polska przez Hanson PLC nowa firma stała się właścicielem najnowocześniejszej cegielni w Europie Środkowo-Wschodniej — zapewnia Piotr Babst, dyrektor Hanson Polska Elewacje.
Nie ukrywa on, że zamiarem firmy jest zdobycie w kolejnych latach 30-proc. udziału w rynku.
Rozszerzyć rynek
— Materiały budowlane ciężkie są produktami lokalnymi, gdyż koszt transportu ogranicza możliwości sprzedaży. Jednym ze sposobów zwiększenia zbytu jest znalezienie nisz rynkowych i rozszerzanie asortymentu — wyjaśnia Arkadiusz Zając z Cegielni Olsztyńskich.
Według niego, producenci odczują poprawę sytuacji, gdy zwiększy się ilość rozpoczynanych budów. Obecnie liczba budowanych mieszkań jest zbliżona do ilości mieszkań „wypadających” z rynku (np. rozbiórki). Czynnikiem hamującym rozwój budownictwa jest nadal drogi kredyt mieszkaniowy.
Według producentów ceramiki budowlanej, polski rynek będzie się kształtował na podobieństwo zachodnioeuropejskiego. Dominującymi materiałami ściennymi są tam ceramika i silikaty, mniejszą część rynku zajmują produkty gazobetonowe, a niewielki procent stanowią technologie szkieletowe, monolityczne itp.
Bartosz Krzyżaniak
BUDOWA JAK FABRYKA: Prowadzone są prace nad optymalizacją procesu budowy; znane wcześniej w przemyśle, np. samochodowym, procedury dostaw na miejsce i na czas zaczynają być stosowane w budownictwie — mówi Piotr Babst, dyrektor firmy Hanson Polska Elewacje. fot. ARC
SZKIELETY W ODWROCIE: W ostatnich latach pojawiły się materiały na ściany jednowarstwowe, bez docieplania. W odwrocie znajdują się modne kilka lat temu technologie szkieletowe — przekonuje Arkadiusz Zając, dyrektor handlowy Cegielni Olsztyńskich. fot. ARC