Arabica mocno drożeje, ale jej miłośnicy szczególnie mocno tego nie odczują. Magia liczb? Nie.
Drastycznie drożejąca kawa nie schodzi od wielu tygodni z czołówek serwisów informacyjnych. Powodem jest susza w Brazylii, czyli jednego z największych producentów surowca. Liczby robią wrażenie — w ciągu ostatnich trzech miesięcy notowania kawy arabica wzrosły o 90 proc. Czy kawosze zostaną zmuszeni głębiej sięgnąć do portfela? Wbrew pozorom, na to się nie zanosi.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Arabica mocno drożeje, ale jej miłośnicy szczególnie mocno tego nie odczują. Magia liczb? Nie.
Drastycznie drożejąca kawa nie schodzi od wielu tygodni z czołówek serwisów informacyjnych. Powodem jest susza w Brazylii, czyli jednego z największych producentów surowca. Liczby robią wrażenie — w ciągu ostatnich trzech miesięcy notowania kawy arabica wzrosły o 90 proc. Czy kawosze zostaną zmuszeni głębiej sięgnąć do portfela? Wbrew pozorom, na to się nie zanosi.
FOT. Bloomberg
None
None
— Polscy konsumenci są bardzo wrażliwi na cenę. Dlatego traktujemy sytuację z dużą rozwagą, nie podejmując pochopnych decyzji — mówi Lajos Hanzel, dyrektor działu napojów Nestlé Polska, producenta Nescafe. Zdaniem Adama Mokrysza, członka zarządu Mokate, decydujący wpływ na wzrost cen w Polsce będą miały sieci handlowe, a szczególnie polityka cenowa dyskontów.
— Wyraźnie zarysowująca się walka między sieciami zapobiegniedrastycznemu skokowi cen kawy. Cena regularna może wzrosnąć o 5-10 proc., ale promocyjna pozostanie bez zmian — twierdzi Adam Mokrysz.
Za brakiem podwyżek przemawia też, jego zdaniem, coraz wolniejszy wzrost rynku i zaostrzająca się konkurencja, więc producenci być może będą musieli zadowolić się niższymi marżami. Lajos Hanzel przypomina, że w ubiegłym roku ceny ziaren kawy były niższe niż w 2012 r., co widać było na półkach sklepowych.
— Ceny w sklepach, nawet jeśli okażą się wyższe od ubiegłorocznych, nie przekroczą poziomu z 2012 r., a niewielkie wahania cen nie wpływają na zmianę nawyków polskich konsumentów — twierdzi dyrektor z Nestlé Polska. Dlatego spółka nie spodziewa się, by obecna sytuacja na giełdach mogła na dłużej zahamować rozwój rynku w Polsce. Podobnego zdania jest Mokate. — W najbliższych miesiącach można spodziewać się pewnego spowolnienia, ale rynek nie jest jeszcze wystarczająco nasycony. Ponadto siła nabywcza konsumentów będzie rosnąć — tłumaczy Adam Mokrysz.