Certyfikat rezydencji podatkowej, na podstawie którego bank oblicza wysokość podatku, jest ważny, dopóki nie zmieniło się miejsce zamieszkania lub siedziba podatnika — orzekł w środę Naczelny Sąd Administracyjny. Sprawa dotyczyła Banku Zachodniego WBK, który poprosił izbę skarbową o interpretację przepisów.
Zdaniem banku, skoro w certyfikacie rezydencji nie ma daty jego ważności, będzie on ważny, dopóki nie zmieni się jego sytuacja. Dlatego bank nie musi za każdym razem żądać certyfikatu rezydencji, bo żąda od klientów oświadczenia o tym, że nie zmienili miejsca zamieszkania ani siedziby.
Ze stanowiskiem banku nie zgodziła się Izba Skarbowa w Poznaniu. Ostatecznie sprawa trafiła do NSA, który przyznał bankowi rację. Sędzia dodała jednak, że w przypadku, gdy organ podatkowy udowodni, że certyfikat był nieaktualny, bank — jako płatnik — będzie odpowiedzialny za nieprawidłowe rozliczenie podatku.