Spodziewany po zakończeniu wojny w Iraku spadek cen ropy naftowej będzie miał negatywny wpływ na przyszłoroczne dochody rosyjskiego budżetu, uważa Michaił Chodorkowski, prezes Jukosa, największej rosyjskiej spółki wydobywczej.
Chodorkowski jest przekonany, że dzięki ostatnim wzrostom kursu ropy, tegoroczne wpływy rosyjskiego budżetu nie są zagrożone. Uważa on jednak, że po zakończeniu wojny z Irakiem cena baryłki może spaść nawet do 16-18 USD. W związku z tym dochody budżetu w 2004 roku będą musiały być zweryfikowane.
Chodorkowski szacuje, że 30 proc. dochodów Rosji pochodzi z handlu ropą. Prognozuje, że w przyszłym roku kurs baryłki ropy z Uralu będzie się wahał w przedziale 18-20 USD.
MD, Dow Jones