Po wczorajszej przecenie dzisiaj rynkowi należała się chwila oddechu. Jednak niezmiernie ciężko było wypracować choć minimalne wzrosty. Takie niezdecydowanie inwestorów doprowadziło do spadku notowań o 0,3 proc., co można uznać za neutralne zakończenie. Martwi fakt, że każdy wyjście na dodatnią stronę notowań wykorzystywane było do sprzedaży papierów, a nie prowadzenia wycen bardziej w kierunku północnym.
Z samego rana na rynek napłynęły dane z o wskaźnikach PMI z Eurolandu. Indeks liczony dla sektora przemysłowego okazał się minimalnie lepszy od prognoz, ale ten usługowy zaskoczył już negatywnie. W przypadku największej - niemieckiej - gospodarki oba wskaźniki były gorsze od prognoz co przez rynki nie było dobrze odebrane. Później zresztą instytut Ifo obniżył swoje prognozy na ten rok z wcześniejszego spadku niemieckiego PKB o 6 proc. na 6,3 proc. Przyszły rok oceniono nieco lepiej niż w kwietniu, ale wciąż ten instytut badawczy spodziewa się spadku o 0,3 proc.