Przedsiębiorcy prowadzący firmy rodzinne nie są optymistami. Aż 44 proc. takich osób źle ocenia perspektywę rozwoju biznesu w najbliższych miesiącach. Tak wynika z badania przeprowadzonego w ramach inicjatywy “Urodzeni przedsiębiorcy”, zainicjowanej przez PSH Lewiatan. Ponadto aż 24 proc. właścicieli spółek rodzinnych twierdzi, że nie założyłoby firmy, gdyby wiedziało, z jakimi wyzwaniami wiąże się obecnie prowadzenie takiej działalności. Natomiast 10 proc. badanych otworzyłoby biznes, ale w innej branży niż ta, w której obecnie działają. Aż 35 proc. ankietowanych uważa, że niełatwo jest prowadzić biznes rodzinny, a 4 proc. jest nawet zdania, że nie warto tego robić. Jednocześnie jednak aż 75 proc. właścicieli takich firm chciałoby, żeby pracowali w nich członkowie rodziny, a 76 proc. planuje przekazać swój biznes następnemu pokoleniu.
Największym tegorocznym wyzwaniem stojącym przed przedsiębiorcami rodzinnymi są rosnące koszty prowadzenia działalności. Tak uważa 48 proc. ankietowanych. Firmy rodzinne obawiają się również utraty płynności finansowej (23,5 proc.) oraz niestabilności obecnych przepisów (25 proc.). Dla 20 proc. badanych wyzwanie stanowi także rozumienie prawa podatkowego, a 18,5 proc. wskazuje na wzrost konkurencji na rynku.
Poznaj program II edycji “Forum na Wzgórzach - Biznes rodzinny”, 2-3 czerwca, Ostróda >>
Niewątpliwie barierą rozwoju firm rodzinnych w Polsce są przepisy. Aż 85 proc. badanych uważa, że prawo w Polsce nie sprzyja ich rozwojowi. Natomiast aż 68 proc. twierdzi, że dotyczące ich przepisy nie są zrozumiałe. Szczególnie nieprzystępne są te związane z wejściem w życie Polskiego Ładu. Aż 78 proc. ankietowanych sądzi, że zmiany wynikające z nowego pakietu podatkowego źle wpłynęły na ich działalność.