Comarch miał udany piątek w KIO

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2019-07-29 22:00

Jeden wyrok przywrócił firmę IT do gry o wart ponad 73 mln zł kontrakt w ARiMR, drugi przybliżył ją do zawarcia umowy z Głównym Urzędem Miar.

Piątkowy wyrok Krajowej Izby Odwoławczej (KIO) w sprawie przetargu na usługi utrzymania i rozwoju systemu informatycznego OFSA w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) zaskoczył wszystkie strony postępowania. Przypomnijmy, że przetarg na utrzymanie OFSA wygrało Asseco, które zaproponowało zrealizowanie zamówienia za 45,3 mln zł brutto.

Dobra passa:
Dobra passa:
Dzięki piątkowym wyrokom KIO portfel zamówień Comarchu, którym kieruje Janusz Filipiak, ma szansę zwiększyć się o blisko 86 mln zł.
Fot. ARC

Oferta Comarchu, który przed kilku laty odebrał kontrakt w ARiMR Asseco, z ceną 73,56 mln zł uplasowała się na drugim miejscu. Spółka z Krakowa zdecydowała się odwołać od wyników rozstrzygnięcia KIO. W piątek izba niespodziewanie orzekła, że uwzględnia odwołanie. Zdaniem arbitrów wyjaśnianie kwestii rażąco niskiej ceny trwało zbyt długo, a ARiMR zbyt wiele razy wzywała Asseco do złożenia wyjaśnień — zrobiła to czterokrotnie, podczas gdy w zwykłej praktyce wzywa się raz.

— W takiej sytuacji rodzi się podejrzenie, czy zachowana jest zasada równego traktowania wykonawców i zasada obiektywizmu postępowania — powiedziała arbiter odczytująca wyrok.

Wyrok wywołał ogromne zdziwienie w Asseco, jak również wśród przedstawicieli zamawiającego, których zirytowało podanie w wątpliwość obiektywnego wyboru wykonawcy. ARiMR czeka na pisemne uzasadnienie i rozważa zaskarżenie rozstryzgnięcia do sądu. Skargę planuje też Asseco. Comarch miał wyjątkowo udany piątek w KIO.

Tego dnia izba oddaliła też odwołanie Sygnity na rozstrzygniecie w przetargu Głównego Urzędu Miar na dostawę oprogramowania systemu Świteź. Najkorzystniejsza w tym postępowaniu oferta Comarchu opiewała na 12 mln zł brutto. Budżet zamawiającego wynosił 15,5 mln zł.