Comarch chce w tym roku zainwestować ponad 40 mln zł. Liczy na nowe rynki — Wietnam i Chiny.
Spółka rozwija ofertę dla handlu i usług. Jej specjalnością są to systemy zarządzania dokumentami elektronicznymi oraz obsługa programów lojalnościowych. W tym roku chce wzmocnić pozycję za granicą, m.in. dzięki zwiększeniu zatrudnienia i inwestycji w produkty. Chce też zainwestować w centra przetwarzania danych w Niemczech i Francji.
— Realizacja tych punktów oznacza zainwestowanie ponad 40 mln zł w tym roku — mówi Marcin Warwas, członek zarządu Comarchu.
Potencjał do wzrostu tego sektora Comarch widzi m.in. w Azji, przede wszystkim w Chinach i Wietnamie. Po sześciu miesiącach działalności w Wietnamie firma ma już 200 klientów i spodziewa się, że w najbliższych 12 miesiącach zdobędzie ponad 1000.
— Tą samą ścieżką podążamy w Chinach. Ten rynek jest w innym punkcie rozwoju niż wietnamski, ale liczymy na sukces — mówi Marcin Warwas.
Comarch chce wejść do Chin z partnerem. Rozmawia o joint venture ze spółką Inspur, jednym z dwóch największych chińskich dostawców IT.
Comarch chce też mocniej zaistnieć w Europie Zachodniej, wykorzystując spółkę zależną SoftM. Z kolei inwestycja w centra przetwarzania danych w Niemczech i we Francji pozwoli grupie walczyć o kontrakty outsourcingowe warte po kilkadziesiąt milionów euro.
— Negocjujemy dwa tego typu kontrakty — mówi Marcin Warwas.
Comarch ma na oku także Wielką Brytanię. Ma tam już pierwsze kontrakty i zamierza zbudować oddział. Wzmocni także sprzedaż i marketing w Ameryce Północnej