PZ Cormay, dystrybutor odczynników i sprzętu diagnostycznego, zaprezentował dzisiaj dwa analizatory krwi, należące do jego włoskiej spółki zależnej- Diesse. Rewolucyjnego Blue- Boksa zabrakło. Jak potwierdził Tomasz Tuora, prezes Cormaya, została on pokazany miesiąc temu na targach medycznych w Houston. Kiedy zobaczy go polski rynek?
- Najwcześniej w październiku, choć ten termin nie jest jeszcze pewny. Nie zaprezentowaliśmy go dzisiaj, ponieważ mamy tylko jeden prototyp. Ciągle go testujemy. Jak będziemy mieli co najmniej trzy urządzenia, będziemy mogli pokazać je polskiemu rynkowi – zapewnia Tomasz Tuora.
Według prezesa, na wyniki testów analizatora czekają również przedstawiciele światowych koncernów, którzy mieli okazję zobaczyć go w USA.
- Kilka podmiotów jest zainteresowanych jego dystrybucją. Rozmowy powinny ruszyć jesienią – twierdzi Tomasz Tuora.
Blue-Box, zgodnie z zapowiedziami Cormay’a ma zrewolucjonizować światowy rynek laboratoryjny. Z jednej kropli krwi przeprowadzi kilkadziesiąt badań, których wyniki pacjent otrzyma od ręki. Będzie wielkości laptopa, więc każdy lekarz będzie mógł go wstawić do gabinetu.
Cormay nie pokazał Blue-Boksa
Na rewolucyjny analizator krwi trzeba poczekać do października. Wtedy też spółka rozpocznie rozmowy z potencjalnymi dystrybutorami.