CPK kupił pierwsze działki

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2021-10-04 06:00

Spółka, która buduje pod Warszawą Port Lotniczy Solidarność, ma już pierwsze umowy zakupu nieruchomości. Zgłaszają się kolejni sprzedający.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • czym CPK tłumaczy większą chęć do sprzedaży nieruchomości
  • jakie nowe zachęty spółka wprowadza dla mieszkańców zainteresowanych programem dobrowolnych nabyć
  • co o sprzedaży gruntów mówi przedstawiciel rady społecznej ds. CPK

Choć niektórzy wciąż poddają w wątpliwość sens budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), to spółka idzie do przodu.

— CPK kupił właśnie pierwszą nieruchomość — twierdzi osoba, która była blisko transakcji.

Okazuje się, że transakcji było już kilka.

— Potwierdzam, że kupiliśmy pierwsze nieruchomości pod budowę CPK. Szczegółowa lokalizacja nabytych działek, wielkość zakupionego terenu i wartość tych transakcji są objęte tajemnicą handlową, także na życzenie sprzedających — mówi Konrad Majszyk, rzecznik CPK.

Przybywa chętnych do sprzedaży nieruchomości

Wszystkie zakupione grunty znajdują się wewnątrz obszaru 75 km kw., w którym trwa program dobrowolnych nabyć (PDN). Od grudnia 2020 r., kiedy program ruszył, do CPK zgłosiło się około 200 właścicieli,

— Ich liczba wzrosła we wrześniu w związku z ogłoszeniem dodatkowych korzyści dla uczestników programu. Do transakcji doszło w ciągu trzech tygodni od ogłoszenia nowych udogodnień dla mieszkańców, którzy są lub będą uczestnikami PDN. Jak widać, propozycje okazały się skuteczne — twierdzi rzecznik CPK.

Należą do nich indywidualny opiekun, który przeprowadza przez proces sprzedaży i przeprowadzki, a kontakt z nim może być, w zależności od preferencji mieszkańca, osobisty, telefoniczny lub mejlowy. Kolejne udogodnienie to organizacja przeprowadzki i przewiezienia dobytku w nowe miejsce realizowana na koszt spółki CPK. Państwowa spółka zapewnia też bezpłatne podpisanie aktu notarialnego i pomoc prawną w przypadku konieczności uregulowania stanu prawnego gruntu. Do momentu rozpoczęcia prac budowlanych sprzedający ma prawo użytkowania nieruchomości. CPK może sfinansować i zorganizować doradztwo zawodowe dla mieszkańca sprzedającego działkę. Sfinansuje też szkolenia i kursy, o ile sprzedający będzie chciał się zatrudnić przy budowie i obsłudze lotniska, a osobom, które ukończą je z pozytywnym wynikiem, zagwarantuje zatrudnienie. W ramach indywidualnego programu dobrowolnych nabyć CPK może zaproponować nowe działki w wybranym miejscu w Polsce.

Tu na razie jest ściernisko
Tu na razie jest ściernisko
Według rządowej koncepcji dzięki CPK powstanie łącznie prawie 150 tys. miejsc pracy, w tym ok. 40 tys. w bezpośrednim otoczeniu węzła przesiadkowego oraz ok. 110 tys. w branży logistycznej, turystycznej, hotelowej, deweloperskiej, handlu i usługach.
Tomasz Jastrzębowski/REPORTER

Można otrzymać nieruchomość zamienną

— Do udziału w PDN zgłaszają się kolejne osoby. Jesteśmy w trakcie składania ofert kolejnym mieszkańcom. Dla wszystkich zgłoszeń niezależni rzeczoznawcy majątkowi dokonali i wciąż dokonują wycen. Mam nadzieję, że niedługo będę miał do przekazania kolejne dobre wiadomości — dodaje Konrad Majszyk.

PDN jest skierowany do właścicieli nieruchomości na pograniczu gmin Baranów, Teresin i Wiskitki położonych na zachód od Warszawy, między Żyrardowem, Grodziskiem Mazowieckim i Sochaczewem.

— Szczegółowa lokalizacja wewnątrz obszaru PDN jest obecnie doprecyzowywana przez ekspertów spółki CPK i przy udziale specjalistycznych doradców zewnętrznych, m.in. z Lotniska Incheon w Seulu. Szczegóły tzw. delimitacji powinniśmy poznać w okolicach końca roku — informuje rzecznik CPK.

CPK podpisał umowę z Krajowym Zasobem Nieruchomości. Państwowa spółka ma wyszukać, przedstawić i przygotować nieruchomości zamienne. W październiku CPK przeprowadzi badania dotyczące liczby mieszkańców zainteresowanych zmianą.

Rolnicy nigdzie się nie wybierają

Wykup nieruchomości ma potrwać do 2023 r. Nie wszyscy są przekonani, że powiedzie się szybko.

— Duża grupa rolników nigdzie się nie wybiera. Mamy informacje, jak przebiega wywłaszczenie w innych krajach, np. w Wielkiej Brytanii mieszkańcy dostają 25-procentowy bonus za utratę więzi rodzinnych i społecznych — mówi Tadeusz Szymańczak, który był członkiem rady społecznej ds. CPK I kadencji (obecnie trwa II).

Podkreśla, że spółka budująca port narusza konstytucyjne prawa niezbywalne i nabyte, wchodząc na nieruchomości bez zgody właściciela. Przypomina, że pismo sprzeciwiające się budowie CPK podpisane przez 34 sołtysów zostało wysłane do NIK, RPO i premiera Mateusza Morawieckiego.

— Przygotowana niedawno przez wiceministra Marcina Horałę specustawa dotycząca projektu „o usprawnieniu procesu inwestycyjnego CPK” ma wiele błędów. Mam dwie opinie prawników, którzy przeanalizowali 104-stronicowy dokument, który ma zmienić aż 24 ustawy. Narusza konstytucję, narusza dyrektywę UE 2002/49/WE, m.in. w przepisach dotyczących hałasu, a przecież KE pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej za naruszanie norm. Przewiduje wnoszenie zakupionych nieruchomości do spółki CPK, a nie skarbu państwa, a przecież będzie można ją później przekształcić w spółkę akcyjną, którą może kupić każdy. CPK ma zostać połączone z lotniskiem Chopina, które miało w ubiegłym roku 1 mld zł straty, a część z 800 ha, na których jest położone, jest częściowo przedmiotem sporu prawnego. Specustawa przewiduje osobny zakup nieruchomości i gruntów, co nie jest dobrym rozwiązaniem dla mieszkańców. Na 7,5 tys. ha planowanych pod CPK znajduje się 750 gospodarstw, szkoły, kościół, cmentarz. Pod lotnisko jest potrzebne 3 tys. ha. Dlaczego tyle osób trzeba wywłaszczyć? — pyta Tadeusz Szymańczak.

CPK to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Port Lotniczy Solidarność w pierwszym etapie będzie mógł obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. Rząd planuje, że ma być wybudowany do 2027 r.