Na europejskich giełdach przecena akcji. W Paryżu CAC40 spadł o 2,6 proc. W Londynie i Frankfurcie główne indeksy, FTSE 100 i DAX, straciły po 2,2 proc. Największe straty poniosły jednak giełdy rynków wschodzących.
Na europejskich giełdach przecena akcji. W Paryżu CAC40 spadł o 2,6 proc. W Londynie i Frankfurcie główne indeksy, FTSE 100 i DAX, straciły po 2,2 proc. Największe straty poniosły jednak giełdy rynków wschodzących. MSCIEE spadł w poniedziałek aż o 8,6 proc. W Moskwie trzeba było przerwać na godzinę handel, aby zrównoważyć rynek.
Paneuropejski DJ Stoxx 600 spadł w poniedziałek o 2,9 proc., najmocniej od maja 2003 roku. Indeks stracił całą tegoroczną zdobycz punktową. 9 maja osiągnął największą wartość od pięciu lat. Od 10 maja jego wartość spadła o 10 proc., co oznacza obniżenie kapitalizacji wchodzących w jego skład spółek o łącznie ponad 951 mld USD.
Mocno odczuły poniedziałkowe „tąpnięcie” giełdy rynków wschodzących ze wschodniej i środkowej Europy. Indeks Morgan Stanley Capital International Emerging Europe stracił aż 8,6 proc., najwięcej od sierpnia 1998 roku. W Istambule indeks ISE National 100 spadł o 8,3 proc., w Moskwie indeks Russian Trading System (RTS) zanotował aż 9,1 proc. zniżkę. Na rosyjskim rynku Micex, który spadł o 8,5 proc., na godzinę wstrzymano handel w celu jego zrównoważenia. Tak samo było na giełdzie indyjskiej, której główny indeks stracił aż 10 proc.
Poniedziałkową wyprzedaż akcji analitycy tłumaczą rosnącymi obawami wzrostu stóp procentowych i wyhamowania wzrostu gospodarczego. Pieniądze przepływały na rynek obligacji. Rentowność 10-letnich niemieckich Bundów spadła o 6 pkt. bazowych. Rentowności 10-letnich papierów amerykańskich i japońskich spadły o co najmniej 5 pkt. bazowych.
W grupie najmocniej taniejących spółek znaleźli się w poniedziałek operatory największych europejskich giełd. Kurs Deutsche Boerse spadł o 8,5 proc. Inwestorzy obawiają się, że Niemcy mogą przegrać rywalizację o Euronext z NYSE Group. Ten ostatni zdecydował się zaoferować 8 mld EUR za właściciela giełd w Paryżu, Brukseli, Amsterdamie i Lizbonie. Pojawienie się oferty nie pomogło Euronext. Choć jego akcje drożały w pierwszej fazie handlu o 3,9 proc., na zamknięciu staniały o 9,5 proc.
MD
© ℗