Od początku roku na rynku zamówień publicznych obowiązują nowe zasady wprowadzone znowelizowaną ustawą Prawo zamówień publicznych (PZP). Zakłada ona m.in. pełną elektronizację przetargów. Niestety pozyskiwanie gwarancji przetargowych wciąż odbywa się tradycyjnymi sposobami. Niewielu ubezpieczycieli oferuje je w opcji online.

Potrzebne przyspieszenie
Andrzej Puta, dyrektor biura gwarancji w firmie ubezpieczeniowej Euler Hermes, przyznaje, że polski rynek gwarancji ubezpieczeniowych, w tym przetargowych, nadal w dużej mierze oparty jest na tradycyjnym modelu dystrybucji i sprzedaży.
– W praktyce wymaga to rozbudowanej sieci dystrybucji, a i tak dostępność gwarancji bywa ograniczona, zwłaszcza dla mikro i małych przedsiębiorstw – mówi Andrzej Puta.
– Niestety, digitalizacja usług w zakresie oferowania ubezpieczeń i gwarancji dla biznesu postępuje wolniej niż w przypadku produktów ubezpieczeniowych dla klientów indywidualnych – wtóruje mu Robert Dębecki, dyrektor departamentu gwarancji w Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE).
Jednak przyszłość rynku gwarancji, nie tylko przetargowych, to cyfryzacja i dostępność online.
– Ten proces mógłby przyspieszyć, gdyby rynek wypracował nowe standardy. Obecnie proces pozyskiwania gwarancji przetargowych w ramach zamówień publicznych jest prosty, ponieważ opiera się na warunkach opracowanych zgodnie z PZP. Jednak posiadanie odpowiedniej infrastruktury IT i zautomatyzowanie procesów to tylko część wyzwania, niekoniecznie decydująca – nie mniejszym problemem jest standaryzacja samych treści gwarancji – uważa Andrzej Puta.
Zdaniem Agaty Tomas, koordynatora do spraw ubezpieczeń finansowych w firmie Profika Broker, elektronizacja zamówień publicznych wprowadzona w nowej ustawie PZP wymusza na ubezpieczycielach dostosowanie się do wymogów rynkowych i maksymalne uproszczenie ścieżki wystawiania gwarancji.
– Powszechne stosowanie podpisów elektronicznych umożliwia zastosowanie nowoczesnych rozwiązań. Warto jednak pamiętać, że będą one wprowadzane przez ubezpieczycieli stopniowo, ze względu na znaczące koszy wdrożenia i dostosowania systemów. Jest to jednak wyraźny trend, w kierunku którego będzie dążył cały rynek ubezpieczeniowy – mówi Agata Tomas.
Możliwość pozyskania gwarancji wadialnej przez internet stała się szczególnie istotna dla przedsiębiorców w efekcie pandemii COVID-19.
Nowy gracz
Niektóre gwarancje przetargowe można obecnie dostać przez internet u kilku ubezpieczycieli. Gwarancje wadialne online właśnie wprowadziła do swojej oferty KUKE. Są one dostępne w tej firmie zarówno dla obecnych klientów, jak i podmiotów, które dotąd nie korzystały z oferty gwarancyjnej. Wnioski składa się za pośrednictwem elektronicznego systemu obsługi Ekstranet, który służy także do obsługi i wszelkich modyfikacji dotyczących korzystania z gwarancji. Możliwe jest ubieganie się o gwarancje wadialne online zarówno samodzielnie, jak i w konsorcjum wykonawców.
– Aby wypełnić wniosek o gwarancję online, wystarczy podać NIP beneficjenta, przedmiot gwarancji, okres jej obowiązywania oraz kwotę. Wniosek nie jest już dodatkowo przez nas weryfikowany. Kwota musi mieścić się w ramach wystawionego wcześniej dla firmy globalnego limitu na gwarancje online, który wynosi 500 tys. zł. Jednocześnie maksymalna kwota gwarancji online może wynosić 500 tys. zł – mówi Robert Dębecki, dyrektor departamentu gwarancji w KUKE.
Zaproponowanie gwarancji wadialnej online przez KUKE to odpowiedź na zmiany regulacyjne.
Kilku ubezpieczycieli
Gwarancje online ma w ofercie również Uniqa, która proponuje je we współpracy z portalem Gwarancje24.pl.
– Głównie tym kanałem wystawiamy gwarancje wadialne, będące zabezpieczeniem w przetargach opartych na ustawie o prawie zamówień publicznych. Stanowią one 90 proc. Pozostała część to gwarancje na czas wykonania kontraktu oraz usuwania wad i usterek – mówi Katarzyna Ruman, dyrektor departamentu ubezpieczeń dla małych i średnich firm w firmie Uniqa.
Całość procesu odbywa się przez internet, a wystawiona gwarancja dostarczana jest pod wskazany adres.
Z portalu najczęściej korzystają małe przedsiębiorstwa, jednoosobowe działalności, ale sporadycznie zdarzają się też większe firmy.
– Dlatego też są to w większości gwarancje na niskie sumy, opiewające na kilka do kilkudziesięciu tysięcy złotych – mówi Katarzyna Ruman.
Z kolei Euler Hermes ma specjalny portal, za pośrednictwem którego oferuje gwarancje przetargowe online. Dokumenty są sygnowane podpisem elektronicznym. Gwarancje mogą być wystawiane automatycznie, o ile ubezpieczyciel jest w stanie ocenić potencjalnych beneficjentów.
– Oceną firm zajmujemy się na co dzień i od lat inwestujemy w rozwiązania oparte na uczeniu maszynowym oraz big data. Dzięki temu nasi klienci dostają informację w czasie rzeczywistym. Ale żeby można było automatycznie otrzymać ofertę gwarancji, firma powinna mieć historię, czyli działać na rynku przynajmniej trzy lata – mówi Andrzej Puta.
Wprowadzenie gwarancji online planuje Warta.
– Obecnie nie oferujemy gwarancji przetargowych przez internet, ale w przyszłości chcielibyśmy wprowadzić taką ścieżkę sprzedaży dla klientów – mówi Olga Gac-Wiszniewska, menedżerka produktu w Warcie.