Rewizja unijnej dyrektywy w sprawie czasu pracy nie jest potrzebna — uważają pracodawcy zrzeszeni w BUSINESSEUROPE, w tym Konfederacja Lewiatan. To opinia po zakończonych w niedzielę konsultacjach społecznych w sprawie zmian tych regulacji.
Celem dyrektywy jest zapewnienie minimalnych norm ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pracowników przed ryzykiem związanym z nadmiernymi lub niewłaściwymi godzinami pracy oraz z niewłaściwą ilością czasu przeznaczonego na odpoczynek i regenerację sił po pracy.
W ocenie pracodawców, przy ewentualnej korekcie dyrektywy należałoby zdefiniować czas dyżurów, rozróżnić aktywny od nieaktywnego, tak żeby nieaktywny nie był uznawany za czas pracy. Ich zdaniem, zmieniający się rynek pracy wymusza coraz większą elastyczność w organizowaniu czasu pracy. Niemniej w opinii pracodawców regulacje związane z elastycznym czasem pracy powinny zapadać na szczeblu państw, sektorów i przedsiębiorstw.
— Jeśli Komisja Europejska zdecydowałaby się na rewizję dyrektywy, to tylko w ograniczonym zakresie — podkreśla Anna Kapłon, ekspertka Lewiatana.
