Czasem słońce, czasem wodór

Jacek ZalewskiJacek Zalewski
opublikowano: 2021-10-06 12:05

W procesie dekarbonizacji konieczna jest spójność postępu technologicznego, decyzji biznesowych i legislacji - uznali uczestnicy dyskusji o zielonych technologiach podczas forum „Green Future”, zorganizowanego w ramach Kongresu 590.

Nowatorskim elementem tegorocznego Kongresu 590 było zorganizowane przez Krajową Izbę Gospodarczą (KIG) oraz Polską Agencję Inwestycji i Handlu (PAIH) ekonomiczne forum polsko-austriackie pod hasłem „Green Future”. Podsumowali je prezydenci Andrzej Duda i Alexander Van der Bellen, akurat składający wizytę w Polsce. Zbieżność jej terminu z kongresem nie była przypadkowa.

Starsi bracia
Starsi bracia
Austria w polityce gospodarczej traktowała ekologię priorytetowo już w czasach, gdy w PRL uważane to było za burżuazyjną fanaberię.
Marek Wiśniewski

Z kilku bloków szczególnym zainteresowaniem cieszył się panel „Zielone technologie”. Austria jest jednym z państw przodujących w proekologicznej transformacji - zarówno jej gospodarka, jak też polityka zieleniły się już na długo przed uznaniem tego kierunku za priorytetowy przez Unię Europejską. Dlatego nasza publiczność z zainteresowaniem słuchała doświadczeń gości, którzy reprezentowali kilka kręgów decyzyjnych: Michael Losch – federalne ministerstwo klimatyczne o bardzo rozbudowanej nazwie, Gudrun Senk – samorząd Wiednia, Peter Schmid – firmę Saubermacher, zajmującą się odpadami. Analogicznie zestawiona została nasza ekipa, w której wypowiadał się m.in. Tomoho Umeda, kierujący w KIG komitetem technologii wodorowych.

Paradoksalnie właśnie wodór, który przez siedem dekad kojarzył się złowieszczo z bronią termojądrową, obecnie staje się nie zgubą, lecz wybawieniem ludzkości. Ostatnio olimpijski znicz w Tokio był wodorowy i do atmosfery emitował tylko parę wodną. Notabene właśnie przemiana wodoru w hel w tzw. cyklu protonowym jest źródłem energii Słońca i innych gwiazd. Nic zatem dziwnego, że mieszkańcy trzeciej planety układu zaczynają myśleć o skorzystaniu z tegoż źródła.

Debata na Kongresie 590 potwierdziła, że Polska przespała wodorowy start co najmniej o dekadę. Wiedeń właśnie wprowadza prekursorski autobus wodorowy i zamierza szybko rozbudowywać ich sieć, gdy na przykład w Warszawie innowacyjność transportu publicznego ogranicza się na razie do hybryd i elektryków. Na szczęście opóźnienie da się nadrobić, konieczne są jednak światłe decyzje. Paneliści z obu stron zgodnie akcentowali, że w procesie dekarbonizacji konieczna jest spójność postępu technologicznego, decyzji biznesowych oraz legislacji, która często okazuje się hamulcem.

Reprezentanci branży recyklingowej podkreślali, że jej przyszłość widzą optymistycznie. Niekoniecznie dlatego, że nagle wzrośnie odpowiedzialność ludzkości czy coraz bardziej skuteczne będzie tropienie trucicieli i śmieciarzy. Proekologiczne przemiany po prostu wymusza konieczność ekonomiczna. Pandemia potwierdziła, jak kruchym elementem współczesnej gospodarki stały się łańcuchy dostaw oryginalnych surowców i komponentów, co szczególnie odczuła pozbawiona własnych źródeł Europa. Natomiast nieprzebranym wręcz rezerwuarem pełnowartościowych surowców wtórnych są odpady. Od dawna oczywistością jest chociażby produkcja papieru toaletowego z makulatury, ale analogiczne przetwarzanie materiałów na najwyższej nawet półce jakościowej zależy jedynie od wdrożenia odpowiednio zielonych technologii.

Tytuł tekstu jest odpowiedzią na zadane panelistom na końcu bardzo przyszłościowe pytanie — które źródło energii kiedyś na Ziemi realnie zastąpi węgiel, gaz i inne kopalne (odnawialne staną się raczej uzupełnieniem). Opowiedzieli się za równowagą, zwłaszcza że słońce – wszystko jedno, czy traktowane jako pogoda, czy dosłownie nasza gwiazda – to głównie także wodór.