Danone ma już dosyć ciastek
Koncern Danone chce przeprowadzić reorganizację swojego działu produkcji ciastek. Francuski gigant z branży spożywczej nosi się zamiarem zamknięcia kilku fabryk w Europie.
Grupa Danone, jeden z największych producentów wyrobów mlecznych i ciastek na świecie, zamierza zamknąć 10 fabryk w Europie, w tym 7 we Francji — podał w środę „Le Monde”. Według informacji gazety, pracę ma stracić około 3 tys. osób, w tym 1,7 tys. francuskich pracowników, głównie z działu produkcji ciastek.
Przedstawiciele francuskiej grupy spożywczej potwierdzili tylko, że w planach mają poważną reorganizację tego działu. Odmówili jednak podania szczegółów i poinformowali, że przedstawią je dopiero w kwietniu.
Czarna owca
Produkcja ciastek jest dla grupy najmniej opłacalna. W 2000 roku — po tym jak Danone pozbył się browarów — udział ciastek w ogólnej sprzedaży koncernu zwiększył się do 25 proc. Jednak ich udział w zyskach wynosi już tylko 16,4 proc. Jest to także jedyny dział Danona, który nie był do tej pory restrukturyzowany.
Sytuację francuskiej grupy pogarsza przegrana walka o konkurenta Nabisco, którego ostatecznie kupił Kraft Foods. Z kolei PepsiCo sprzątnął Danonowi sprzed nosa Quaker Oats — producenta napojów, ciastek i płatków. Ponieważ konkurencja w tym segmencie zaostrza się, Francuzi muszą pomyśleć o podniesieniu wydajności i pozbyciu się nierentownych zakładów. Już teraz rozważają sprzedaż fabryki Jacobs, produkującej ciastka w Wielkiej Brytanii.
Nikt się nie uchowa
— Pracujemy nad planem racjonalizacji produkcji w całej Europie. Zmiany obejmą również nasze oddziały w Europie Wschodniej — tłumaczyli przedstawiciele firmy.
Nie sprecyzowali jednak swoich zamiarów. W naszym kraju — w segmencie ciastek — Danone dysponuje zakładem produkcyjnym w Płońsku. Sztandarowym produktem są Delicje. Spółka ma również widoki na przejęcie ZPC San w Jarosławiu. To konsekwencja zakupu przez Finalrealm, konsorcjum utworzone przez Danone i Nabisco, brytyjskiej firmy United Biscuits — dotychczasowego właściciela jarosławskiej fabryki. Transakcja czeka jedynie na zatwierdzenie przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.