Statystycy wyliczyli, że największy wpływ na roczny spadek cen miały obniżki opłat związanych z transportem – aż o 10,0 proc. To efekt utrzymujących się od wielu miesięcy niskich cen ropy naftowej na światowych rynkach. Spadły także ceny odzieży i obuwia o 4,4 proc. oraz żywności i napojów bezalkoholowych o 0,2 proc.

Zdaniem ekonomistów kolejne miesiące powinny przynieść stopniowe wychodzenie z deflacji.
- Ale nie jest pewne czy już w grudniu zobaczymy wskaźnik inflacji z wartością zerową lub dodatnią. Zależeć to będzie od dwóch czynników: kształtowania się cen żywności oraz cen ropy na świecie – komentuje dane GUS Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.