Kolejna sesja na warszawskim parkiecie przyniosła kolejne rozczarowanie. Silny odwrót jaki odbył się dzień wcześniej na rynkach amerykańskich do którego zdążył dołączyć rynek niemiecki, przyniósł w Warszawie niewielki optymizm jedynie na początku notowań. Wszyscy ci inwestorzy, którzy wykorzystali wyższe otwarcie do zamknięcia otwartych dzień wcześniej zyskownych pozycji mogą czuć się wygranymi. Słabnący z każdą chwilą rynek, podążając za giełdą frankfurcką oddał cały poranny wzrost by zakończyć sesję poniżej kolejnego wsparcia. Na rynku szczególnie dramatycznie potoczyła się sytuacja na walorach Softbanku, który stracił na wartości ponad 26%. Nie dużo lepiej przedstawiał się sytuacja na walorach m. in. BPH PBK, Prokomie Computerlandzie i Comarchu. Słabo zachowywały się również akcje Pekao po tym jak na rynku wzrasta pewność co do obniżenia prognozy zysku na ten rok.Kolejny raz względna siłę pokazał KGHM i Agora, która w związku z poprawkami do ustawy o radiofonii będzie miała możliwość zakupu udziałów w telewizji Polsat. Przebite wsparcie WIG20 na poziomie 1050 punktów otwarło drogę do spadku rynku w okolice wrześniowego dołka. Niestety powodów dla których spadek mógłby zostać zahamowany na tych poziomach nie widać. Po raz kolejny okazało się, że nawet silne odreagowanie na giełdach w USA nie są w stanie zagwarantować wzrostu na naszym małym i okazuje się że wciąż ubogim w kapitał rynku.
Paweł Kubiak, DM BZ WBK