Do końca października na GPW zadebiutuje czeski CEZ

(Tadeusz Stasiuk)
opublikowano: 2006-10-04 14:00

Do końca miesiąca - prawdopodobnie 25 października - na GPW zadebiutuje czeski koncern energetyczny CEZ.

Do końca miesiąca - prawdopodobnie 25 października - na warszawskiej Giełdzie zadebiutuje czeski koncern energetyczny CEZ - poinformował podczas środowego spotkania z dziennikarzami prezes GPW Ludwik Sobolewski.

CEZ to największa czeska spółka, na czeskim rynku ma 57 proc. udziałów w dostawach prądu i 74 proc. wydziałów w produkcji energii. CEZ jest również ósmą pod względem wielkości europejską spółką energetyczną.

O planowanej na 25 października dacie debiutu na GPW informował we wtorek PAP Vladimir Cerny, dyrektor generalny CEZ Polska. CEZ jest inwestorem w Polsce - m.in. w Elektrowni Skawina.

Sobolewski poinformował, że kolejnym zagranicznym debiutem na GPW ma być jeszcze w tym roku słowackie Asseco. Asseco Slovakia jest jednym ze znaczących na Słowacji integratorem systemów informatycznych, dostarczającym rozwiązania, technologie, oraz serwis dla podmiotów z sektora finansowego, spółek użyteczności publicznej oraz dla podmiotów gospodarczych.

Asseco Slovakia, którego głównym akcjonariuszem jest Asseco Poland, przeprowadziło we wrześniu ofertę sprzedaży akcji.

Sobolewski poinformował, że w listopadzie br. odbędzie się spotkanie GPW z brokerami ukraińskimi i ich klientami, zainteresowanymi wejściem na warszawską giełdę. Od sierpnia na GPW notowana jest pierwsza ukraińska spółka - Astarta Holding.

W swojej strategii rozwoju GPW chce stać się regionalnym centrum obrotu instrumentami finansowymi. Jedną z metod jest pozyskiwanie emitentów z Europy Środkowo-Wschodniej.

Sobolewski dodał, że do końca br. można się spodziewać "co najmniej" 15 debiutów, co oznaczałoby, że GPW zbliży się w tym roku do rekordowego poziomu debiutów z 2004 r., kiedy było ich 36.

"Wprawdzie są to oferty małe, ale to, że są dokonywane, jest widziane za granicą" - podkreślił Sobolewski.

Dodał, że nadal ważne jest, by na GPW pojawiały się prywatyzowane wielkie firmy państwowe, jednak powinny one przechodzić "dość głęboką prywatyzację, a nie tylko muśnięcie prywatyzacją". Jednak - zwrócił uwagę Sobolewski - prywatyzacja jako "źródło zasilania GPW" się skończy, stąd potrzebne jest poszukiwanie spółek sektora prywatnego, zainteresowanych wejściem na warszawską giełdę.