Resort finansów złagodzi formę kontroli wwożonego do kraju autocysternami paliwa z Niemiec. Nadal jednak chce skontrolować każdy transport.
Jeszcze nie teraz. Wtorkowe spotkanie zagranicznych koncernów paliwowych z resortem finansów nie przyniosło rozstrzygnięcia sporu o sposób kontrolowania autocystern, przyjeżdżających z Niemiec na teren północno-zachodniej Polski.
— Resort złożył nam nowe propozycje dotyczące sposobów kontroli ilości paliwa wwożonego autocysternami do kraju. Nie ma już mowy o wagach czy bazach paliwowych. Nadal jednak to na nas ciąży obowiązek zainstalowania zalegalizowanych przez Główny Urząd Miar urządzeń mierzących ilość paliwa przelewanego na stacji do zbiornika. Ministerstwo upiera się też przy kontroli każdej bez wyjątku cysterny — mówi Jacek Wróblewski, dyrektor Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, zrzeszającej największe firmy paliwowe na polskim rynku.
To nie to
W czym rzecz? Do dnia wejścia Polski do Unii Europejskiej paliwa były obciążane akcyzą na granicy. Obecnie autocysterny trafiają do kilku wybranych miejsc kontroli w kraju, położonych przy stacjach paliw. Tam celnicy sprawdzają wyłącznie dokumenty importowe, które są podstawą naliczenia akcyzy. Kilka miesięcy temu urzędy celne nakazały jednak firmom wyposażenie tych miejsc w urządzenia do ważenia oleju napędowego i benzyny. W praktyce oznaczałoby to konieczność budowy małych baz magazynowych. Powód żądań? Fiskus nie dowierza dokumentom importerów i chce, by celnicy przed naliczeniem akcyzy mogli dokładnie zważyć paliwo trafiające na stację.
O wagach nie ma na szczęście już mowy. Zdaniem koncernów, nowe — przyznajmy złagodzone — propozycje niewiele jednak zmieniają.
— Nie spełnia to naszych oczekiwań. Nadal nie widzimy woli zmiany interpretacji przepisów. Teraz będziemy analizować koszty ewentualnego wdrożenia, proponowanych przez resort, urządzeń pomiarowych — podkreśla dyrektor Wróblewski.
Twarde stanowisko
Co na to resort finansów?
— Ministerstwo jest otwarte na propozycje firm paliwowych dotyczące rozwiązań technicznych umożliwiających wypełnienie warunków wynikających z obowiązujących przepisów z zakresu podatku akcyzowego — informują przedstawiciele biura komunikacji społecznej MF.
I zaraz dodają twardo.
— Warunki, jakie muszą spełniać miejsca odbioru w przypadku zarejestrowanego handlowca, zostały określone w rozporządzeniu ministra finansów z 23 kwietnia 2004 r. (…) i do dnia dzisiejszego nie uległy one żadnej zmianie — twierdzi ministerstwo.