Kurs Azotów Tarnów jest rekordowo wysoki, akcje Puław najdroższe od ponad roku. Wycena giełdowa Polic jest najwyższa od 2011 r. Producenci nawozów mają za sobą bardzo dobrą passę na GPW. Zapytaliśmy analityków, czy giełdowy rajd Azotów, Puław i Polic ulega wyczerpaniu. Pierwsze oznaki korekty były widoczne podczas wczorajszej sesji. Walory Azotów taniały o ponad 2 proc. Kurs Polic spadał o 1 proc., a Puław o ponad 0,5 proc.
Lepiej w dłuższym terminie
Najbardziej optymistyczni wobec notowań producentów nawozów są analitycy DM IDMSA. W ostatnich rekomendacjach broker zmienił zalecenia dla Azotów Tarnów, Puław i Polic na „kupuj” z „trzymaj”. Znacznie podwyższono również ceny docelowe — Azotów do 59,6 zł z 38 zł, a ZA Puławy do 149 zł z 103,6 zł. W przypadku Polic cenę docelową określono na 12,4 zł (wcześniej 10,5 zł). Analitycy IDM spodziewają się ponad 25 proc. poprawy notowań Azotów i Puław oraz wzrostu kursu o ponad 10 proc. Polic w ciągu 12 miesięcy.
— Notowaniom spółek na giełdzie sprzyja wezwanie na akcje Puław złożone przez grupę Tarnów. Ewentualne połączenie spółek zaowocowałoby efektami synergii, powstałby duży podmiot, czołowy gracz na rynku nawozów, który z czasem mógłby wejść do WIG20 — mówi Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA. Potencjalne efekty współpracy Puław i Tarnowa widzą również inni analitycy.
— Synergie powstałe z konsolidacji polskich spółek chemicznych, w zakresie logistyki czy dystrybucji, razem z nowymi projektami inwestycyjnymi, jak budowa fabryki kaprolaktamu w Azji, są w stanie podnieść wartość rynkową grupy Tarnów — mówi Tomasz Kasowicz z Erste Securities. Producentom nawozów sprzyja również sytuacja na rynku zbóż.
— Susze w USA i Europie spowodują mniejsze zbiory zbóż, co wywołuje znaczny wzrost cen. Rolnicy będą mogli wydać więcej na zakup nawozów. W Polsce zbiory zbóż w zeszłym roku wyniosły 27 mln ton, w tym roku oczekuje wyniku w granicach 25 mln ton — mówi Tomasz Kasowicz.
— Anomalie pogodowe powodują wzrost zapotrzebowania na nawozy. Ponadto populacja wielu krajów w Azji rośnie, co oznacza większy popyt na żywność — dodaje Maciej Kabat, analityk AmerBrokers.
Uwaga na korektę
Choć w dłuższym terminie na wyobraźnię inwestorów może zadziałać perspektywa przejęcia Puław przez grupę Tarnów, eksperci podchodzą sceptycznie do poprawy notowań producentów nawozów w najbliższych tygodniach.
— Wzrosło prawdopodobieństwo korekty kursu w krótkim okresie. Kursy spółek ustabilizują się na obecnych, wysokich poziomach. W przypadku Azotów nie oczekuję wzrostu powyżej 50 zł, cena akcji Puław powinna mieścić się w przedziale 115-120 zł — mówi Maciej Kabat. Jego zdaniem, czarnym koniem na GPW w najbliższym czasie mogą się stać ZCH Police.
— Wycena Azotów Tarnów jest historycznie wysoka, natomiast kurs Polic nie przebił jeszcze wysokich wartości z ostatniego kwartału 2011 r. W przypadku Polic inwestorzy nie będą więc mieli do czynienia z psychologiczną barierą rekordowych notowań — dodaje Maciej Kabat.
Akcje Polic na przełomie sierpnia i września 2011 r. kosztowały nawet 13,9 zł. Specjaliści zwracają uwagę, że mimo kilkutygodniowych wzrostów akcje spółek Wielkiej Syntezy Chemicznej są nadal atrakcyjnie wycenione. Wartość wskaźnika cena/zysk Tarnowa wynosi obecnie 5,4, Puław 3,8, a Polic 2,9. Dla porównania relacja ceny do zysku indeksu WIG to 10,5. Wymienione spółki notują wartości wskaźnika cena/wartość księgowa poniżej 1.
Pomocne wezwania
W ostatnich miesiącach atmosfera wokół przejęć sprzyjała notowaniom producentom nawozów. Od maja wycena rynkowa Azotów Tarnów wzrosła o 39 proc. Kurs Puław i Polic uległ poprawie o odpowiednio 20 proc. i 21 proc. W samym lipcu akcje Tarnowa podrożały o 24 proc. Kurs Puław wzrósł o 13 proc., a Polic o 10 proc.
— Notowaniom Azotów Puław i Polic w ostatnich miesiącach pomogły próby przejęć grupy Tarnów przez Acron i Puław przez Azoty Tarnów i Synthos. Wezwania zaowocowały wzrostem kursów spółek chemicznych, zaproponowane ceny były wyższe niż rynkowe — mówi Tomasz Kasowicz, analityk Erste Securities.
CIECH
Kupią plan, kupią akcje
Na tle innych spółek chemicznych negatywnie na giełdzie w ostatnich tygodniach wyróżniał się Ciech. Kurs spółki kierowanej przez Dariusza Krawczyka stracił w lipcu 15 proc. Według Kamila Kliszcza z DI BRE, przecena akcji Ciechu to efekt rozczarowania inwestorów, którzy liczyli na ogłoszenie wezwania na akcje spółki. Tak się jednak nie stało, co częściowo tłumaczy spadek kursu.
— W najbliższym czasie kluczowe dla notowań spółki będą wyniki za II kwartał i realizacja planu restrukturyzacji grupy. Jeżeli władzom Ciechu uda się przekonać rynek, widzę szansę na poprawę notowań — mówi Kamil Kliszcz. W ostatnich dniach na rynek trafiły informacje o planach sprzedaży spółek zależnych Ciechu: Vitrosiliconu, Ciech Pianki i Alwerni Ciech. Zarząd planuje finalizację sprzedaży Polfy Ciech do końca lipca.
SYNTHOS
Wszystko zależy od wyników
Kurs Synthosu w ostatnich tygodniach częściej traci, niż zyskuje na GPW. W tym miesiącu cena akcji spółki spadła o 9 proc. Notowaniom Synthosu nie służyło oczekiwanie słabszych wyników i atmosfera wokół wezwania na Puławy. Według Tomasza Kasowicza z Erste Securities, dalsze notowania Synthosu będą w dużym stopniu zależały od tego, jak rynek zareaguje na wyniki spółki za II kwartał. W ostatnich miesiącach sytuacja na rynku kauczuków uległa pogorszeniu, inwestorzy będą chcieli poznać wpływ spowolnienia na rentowność spółki. Synthos znajduje się w gronie blue chipów, co oznacza większe zainteresowanie ze strony inwestorów zagranicznych. Duże znaczenie dla dalszych notowań spółki będzie miał więc ogólny nastrój inwestorów na rynku.