Po tym, jak Bank BPH przedłożył nadzorcy program naprawczy, Józef Wancer, szef banku, zapowiadał dobre wyniki w III kw. I takie są. Rynek spodziewał się 9,6 mln zł zysku, a bank zarobił tymczasem 22 mln zł. O ile przychody odsetkowe cierpią na syndrom wojny depozytowej (spadek do 284 mln zł z 354 mln zł przed rokiem), to bardzo ładnie rośnie część prowizyjna. Na koniec września wpływy z tego źródła wyniosły 315 mln zł (271 mln zł w 2008 r.). Mimo wyższych zysków narastająco bank wciąż ma stratę 63,6 mln zł (stąd program naprawczy). Ponad trzy razy więcej niż Bank BPH zarobił w III kw. GE Money Bank. Zysk wyniósł 78,9 mln zł wobec 46,6 mln zł. Oba banki połączą się w IV kw.