Około 500 mln euro otrzymają dodatkowo woj. śląskie, wielkopolskie, małopolskie, łódzkie i opolskie z unijnego dofinansowania dla regionów na lata 2007-2013 - poinformowała rzeczniczka resortu rozwoju regionalnego Monika Niewinowska.
Jak wyjaśniła w czwartek na konferencji prasowej, są to województwa, którym zmniejszono wcześniej środki w ramach tego programu. "W przyszłym tygodniu propozycja podziału środków będzie wysłana na posiedzenie komitetu stałego Rady Ministrów" - dodała.
Zdaniem Niewinowskiej, pierwotnie Polska miała uzyskać ze środków unijnych w latach 2007-2013 w ramach realizacji polityki spójności 59,5 mld euro. Była to kwota wyliczona na podstawie algorytmu stosowanego do wyliczenia podziału środków z UE. "Kwota ta została po raz kolejny przeliczona (na podstawie tzw. przelicznika inflacyjnego) i okazało się, że w stosunku do wyliczeń z 2004 r. otrzymamy 7,7 mld euro więcej. Od sierpnia zastanawiamy się, w jaki sposób te środki podzielić. Cześć pieniędzy - około 500 mln euro - będzie skierowane na dofinansowanie dodatkowych projektów z województw, które otrzymały mniej środków" - wyjaśniła.
O możliwości otrzymania dodatkowych pieniędzy mówił w niedzielę na konferencji prasowej w Krakowie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jego zdaniem, rząd wstępnie zdecydował o rozdysponowaniu pieniędzy. Jak wyjaśnił, chodzi o te województwa, które nie zostały äwłaściwie oszacowaneö przy użyciu wybranego przez rząd tzw. pierwszego wariantu podziału unijnych pieniędzy w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych.
Według polityków PiS, dodatkowe unijne pieniądze uzyskane przez Polskę z tzw. przelicznika inflacyjnego będą swoistą rekompensatą dla części województw, za przyjęcie przez rząd w sierpniu tego roku niekorzystnego dla nich algorytmu podziału 16 mld euro dofinansowania z UE dla polskich regionów w latach 2007-2013. Algorytm ten pozbawił np. Małopolskę około 300 mln euro. Zgodnie z tym przelicznikiem region ten otrzyma 1,147 mld euro unijnego wsparcia.
Przyjęty przez rząd tzw. wariant pierwszy zakłada, że 80 proc. unijnego wsparcia przypadnie wszystkim województwom - odpowiednio do liczby ludności. Pozostałe 20 proc. kwoty otrzymają te województwa, w których poziom PKB na jednego mieszkańca jest niższy niż 80 proc. średniej krajowej, a bezrobocie jest wyższe niż 150 proc. średniej krajowej.
Zgodnie z tym algorytmem, regiony najbardziej uprzywilejowane w podziale środków otrzymają prawie ponad dwa razy więcej pieniędzy na mieszkańca, niż regiony o najniższym poziomie wsparcia.
Wicemarszałek województwa małopolskiego Zbysław Owczarski (PiS) poinformował, że dodatkowe pieniądze region przeznaczy na dofinansowanie tzw. projektów priorytetowych, zgłoszonych przez zarząd województwa do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
(PAP)