Dogrywka w Lotosie

PJ
opublikowano: 2010-01-26 00:00

14 mln akcji w mig znalazło nabywców. To nie koniec prywatyzacji.

14 mln akcji w mig znalazło nabywców. To nie koniec prywatyzacji.

Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało w piątek na GPW 14 mln akcji Grupy Lotos za 406 mln zł. Jak poinformował resort, 83 proc. z tej puli trafiło do polskich inwestorów instytucjonalnych, w tym 45 proc. do OFE. W transakcji wzięli też udział inwestorzy finansowi m.in. z Wielkiej Brytanii, Szwecji i Szwajcarii.

Jak podkreśla Mikołaj Budzanowski, wiceminister skarbu , transakcja nie wyklucza prac nad dalszą prywatyzacją spółki. W grę wchodzi zejście grubo poniżej 50 proc. w kapitale Lotosu, i to w tym roku. Bez tego trudno będzie pozyskać bardzo potrzebnego spółce partnera do prac poszukiwawczo-wydobywczych.

Wiceszef resortu nie chciał wczoraj odpowiedzieć na pytanie "PB", czy trwają rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Wcześniej przedstawiciele resortu i władze spółki wspominali, że dobrym partnerem mógłby być np. norweski Statoil lub inwestor z Bliskiego Wschodu. Norwegowie nie chcą się publicznie wypowiadać w tej sprawie.

— Jeśli nawet Statoil byłby zainteresowany zakupem udziałów w Lotosie, to nie jest to rzecz, o której chcielibyśmy rozmawiać poprzez media — powiedział "PB" Karen Romer, rzecznik Statoil Energy Retail Europe.

Głos zabrał natomiast Paweł Olechnowicz, prezes Lotosu. Jego zdaniem, inwestor branżowy jest spółce nieodzowny.