Inwestorzy obawiają się, że prezydent Donald Trump przygotowuje się do trudnej walki na polu globalnego handlu, zwłaszcza że przeciekły już informacje o planach nałożenia ceł na chińskie produkty w obszarze technologii i telekomunikacji.

Na razie nastroje są nieco tonowane przez fakt zbliżającego się szczytu G-20 w najbliższy wtorek, który może być trudny dla ekipy Donalda Trumpa. Zaczyna ona naruszać ustalenia o wolnym handlu. Część uczestników rynku czeka też na wyniki posiedzenia Fedu, które zaplanowane jest dzień później. Podwyżka stóp o kolejne 25 pkt. baz. jest już zdyskontowana, w uwaga skupi się na treści komunikatu oraz nowych projekcjach makro. Może się okazać, że inwestorzy nie dostaną paliwa do spekulacji o scenariuszu czterech podwyżek stóp procentowych. Rynki mogą zatem w najbliższych dniach otrzymać kolejne preteksty przeceny dolara, która mo przerodzić się w większy ruch. W środę próby podbicia się nie udały, gdyż słabo wypadły dane o sprzedaży detalicznej za luty.
Patrząc na sytuację dolara w relacji do złotego, trzeba jednak brać pod uwagę także sentyment wokół złotego i walut rynków wschodzących. Ten może się pogarszać, im większe będą obawy o globalne wojny handlowe. Może to sprawić, że dynamika spadków USD/PLN może nie być tak duża, jak wynikałoby to ze słabości dolara w ujęciu globalnym. © Ⓟ