Donbas i LNM bez roszczeń

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2004-09-03 00:00

Rząd dopiął swego. Nie musi już obawiać się procesów z potencjalnymi inwestorami i może wznowić sprzedaż majątku huty.

Niedawno ,,PB” informował, że polscy politycy zażądali, by potencjalni inwestorzy Huty Częstochowa (HCz) i dzierżawiącej jej majątek Huty Stali Częstochowa zrzekli się ewentualnych roszczeń, jeśli przegrają bitwę o zakup majątku i udziałów obu firm. I to im się chyba udało, choć gra toczy się o jednego z największych w Polsce producentów rur i blach okrętowych.

Nie będzie roszczeń

— Podpisaliśmy już porozumienie z Donbasem, podpisujemy też podobny dokument z LNM — mówi Jacek Piechota, wiceminister gospodarki.

Czemu politycy poprosili potencjalnych inwestorów, by zrzekli się roszczeń? Podobno w przetargu na sprzedaż majątku i udziałów hut wystąpiły nieprawidłowości, a konkurs był prowadzony niezgodnie z prawem. Stąd obawy, że inwestorzy pociągną rząd do odpowiedzialności. Oficjalne zastrzeżenia co do procedury przedstawili już Ukraińcy. Kilka miesięcy temu złożyli pozew w częstochowskim sądzie. W efekcie zablokowali sprzedaż aktywów, bo sąd zarządził zastaw na majątku HCz na rzecz Donbasu.

— Teraz możemy wycofać pozew. Jeśli przetarg będzie wreszcie prowadzony zgodnie z prawem, nie będziemy wysuwać więcej roszczeń — dodaje Konstanty Litwinow, reprezentujący Donbas w Polsce.

Śledztwo Brukseli

Kolejnym problemem przy sprzedaży huty jest śledztwo prowadzone przez Komisję Europejską. Bruksela bada, czy Polska udzielała HCz niedozwolonej pomocy. Jaki będzie efekt jej badań? Może problem uda się rozwiązać, przyznając się do wspierania firm i wpisania ich na listę beneficjentów pomocy, czyli w rządowy program restrukturyzacji. Urzędnicy pracują nad tym wariantem.