Do piątku Ukraińcy muszą podpisać z załogą Huty Częstochowa pakiet socjalny i porozumieć się z jej wierzycielami. Czy zdążą?
W sobotę Donbas, mający wyłączność na negocjacje w sprawie prywatyzacji Huty Częstochowa, zamierzał podpisać pakiet socjalny z pracownikami. Na razie udało mu się jedynie parafować porozumienie.
— W tym tygodniu do Polski ma przyjechać Siergiej Taruta, prezes Donbasu. Wtedy podpiszemy pakiet socjalny. Na pewno nastąpi to przed 16 czerwca — mówi Marcin Ciok, jeden z negocjatorów Donbasu.
Donbas chce zdążyć przed 16 czerwca, bo 17 upływa termin wyłączności na negocjacje. Ukraińcy proponują 5-tysięcznej załodze Huty 10 lat gwarancji zatrudnienia, 350 zł podwyżki i bonus prywatyzacyjny uzależniony od stażu pracy (np. hutnicy pracujący 25 lat otrzymają po 4,8 tys. zł).
Część związkowców miała zastrzeżenia przy uzgadnianiu szczegółów porozumienia. Wszystko jednak wskazuje na to, że Donbas zdąży podpisać pakiet w terminie. Do końca tygodnia Ukraińcy muszą także uzgodnić warunki z wierzycielami huty oraz z Towarzystwem Finansowym Silesia, właścicielem Huty Stali Częstochowa, która dzierżawi majątek HCz.).
Ukraińcy za majątek huty zaproponowali 1,1 mld zł, obiecali jednak podwyższyć wartość transakcji co najmniej do 1,25 mld zł, czyli kwoty, którą zaproponował Mittal Steel. Konkurent Donbasu uważa, że jeśli cena nie zostanie podwyższona, sprzedaż majątku huty zostanie przeprowadzona niezgodnie z prawem. Sprzedający hutę podkreślają jednak, że rozmowy z Ukraińcami przebiegają zgodnie z planem i spodziewają się osiągnąć porozumienie w tym tygodniu.