EURO 2012 to dobra okazja do zarobku dla wielu drobnych przedsiębiorców. Restauracje, sklepy spożywcze, sprzedawcy pamiątek, budki z lodami i napojami chłodzącymi, puby — wszyscy mogą liczyć na tłumy kibiców.
Jednak prowadzenie działalności to nie tylko przyjemność i zarabianie pieniędzy, ale również ryzyko. Dlatego, kiedy wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik, warto pomyśleć o zabezpieczeniu.
Kradzież, wandalizm, szyby
Przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność niezależnie od EURO 2012 (np. właściciele restauracji czy barów), zapewne posiadają jego ubezpieczenie w wersji pakietu dla małego i średniego biznesu, oferowanego przez większość ubezpieczycieli.
— Jednak centralnym punktem takiego ubezpieczenia jest ubezpieczenie firmowych ruchomości oraz budynków czy lokali od pożaru i innych zdarzeń losowych — zauważa Marzena Michalska, ekspert w Departamencie Ubezpieczeń Mieszkań i Małego Biznesu Allianz.
Aby zapewnić sobie ochronę na wypadek aktów wandalizmu, które zdarzają się przy masowych imprezach, albo strajków, na które dobrą okazją są takie imprezy, trzeba pomyśleć o dodatkowych opcjach.
W pierwszym przypadku wprawdzie czasem wystarczy rozszerzyć ochronę o ryzyko kradzieży z włamaniem i rabunku, w którym mieści się również ryzyko wandalizmu. Jednak ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, jeśli doszło do kradzieży, a przy okazji złodzieje coś zniszczyli.
— Ale odmówi, jeżeli intencją osób trzecich było wyłącznie zniszczenie mienia i przy tej okazji do żadnej kradzieży nie doszło — tłumaczy Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za segment MSP w Compensie.
Obecnie wielu ubezpieczycieli oferuje ryzyko wandalizmu jako odrębną klauzulę. Dzięki jej włączeniu mogą liczyć na wypłatę odszkodowania, jeśli dojdzie do kradzieży i przy okazji zniszczeń (wtedy wypłata będzie z ubezpieczenia od kradzieży) oraz wtedy, kiedy intencją jest tylko zniszczenie (ubezpieczyciel pokryje straty z ubezpieczenia wandalizmu).
— To opcja, o której szczególnie powinni pomyśleć prowadzący bary, restauracje czy hotele lub motele, których wyposażenie może zostać zniszczone przez gości niezadowolonych z wyniku meczu — mówi Sonia Lech, kierownik zespołu SME w Warcie.
Zwykle klauzula taka wyłącza ryzyko graffiti, ale niektórzy ubezpieczyciele odpowiadają w jej ramach także za to (np. Ergo Hestia, Warta), a u niektórych można taką opcję włączyć za dodatkową składkę. Jednak nikt nie odpowie za stłuczenie albo zbicie szyb, ponieważ szyby mają swoje własne ubezpieczenie.
Np. w Warcie w ramach pakietu dla MSP można dokupić ubezpieczenie szyb za 50 zł na sumę 1 tys. zł. Ubezpieczenie obejmuje też koszty napraw innych stłuczonych szklanych lub wykonanych z tworzyw sztucznych elementów, np. lad, kontuarów, witryn, szaf chłodniczych czy luster. Ubezpieczyciel zwykle nie tylko wypłaci odszkodowanie, ale zajmie się też wstawieniem nowej szyby.
Zatrucia i pośliźnięcia
Jest jeszcze jeden istotny obszar, o którym powinni pomyśleć przedsiębiorcy przed EURO 2012. Hotelarze czy restauratorzy odpowiadają przecież za szkody wyrządzone swoim gościom.
— Mowa tu nie tylko o najczęstszych szkodach wynikających z poślizgnięcia się gościa na mokrej podłodze lub uszkodzenia zaparkowanego auta przez spadający element z budynku hotelu, ale też o odpowiedzialności za szkody związane z wprowadzeniem produktów do obrotu — napojów, posiłków.
Jedząc obiad w restauracji, nie otrzymujemy informacji o producencie jego poszczególnych składników. W przypadku zatrucia nasze roszczenie będzie bezpośrednio kierowane do właściciela hotelu lub restauracji — mówi Michał Krawczyk, ekspert w zespole ubezpieczeń SME w Warcie.
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej zapewni ochronę w takich przypadkach. Ubezpieczyciel zajmie się rozpatrzeniem zasadności żądań klientów, a w razie potrzeby wypłaci odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu lub zniszczone przedmioty.
— W przypadku tego ubezpieczenia liczba klauzul zależy od rodzaju działalności i jej zakresu, ale powinniśmy pamiętać o klauzuli odpowiedzialności cywilnej za produkt lub usługę, klauzuli chorób zakaźnych, klauzuli odpowiedzialności cywilnej najemcy i innych, w zależności od firmy — radzi Jarosław Oleksy, prezes Alea Broker.
Krótkoterminowe dla sezonowych
Przedsiębiorcy, którzy planują prowadzić działalność tylko podczas mistrzostw albo do końca wakacji, nie muszą kupować ubezpieczenia rocznego, ale mogą wykupić ubezpieczenie w wersji krótkoterminowej.
— W takim przypadku wysokość składki przeliczona zostanie proporcjonalnie do długości faktycznego okresu ochrony, więc przedsiębiorca nie zapłaci za czas, gdy nie będzie już prowadził działalności — przekonuje Damian Andruszkiewicz.
Ponadto do ochrony można włączyć mnóstwo innych klauzul, które zapewnią bezpieczeństwo różnego rodzaju biznesów. Aby wybrać odpowiednie, trzeba zdawać sobie sprawę z tego, jakie ryzyka zagrażają prowadzonej przez nas działalności.
— Warto przeanalizować zagrażające nam ryzyka i spróbować ubezpieczyć przynajmniej te, które są najbardziej prawdopodobne lub które mogą spowodować znaczący uszczerbek w majątku ubezpieczonego — podpowiada Jarosław Oleksy. W przypadku handlowców towarami mrożonymi takim ryzykiem może być awaria lad chłodniczych, której konsekwencją będą duże straty z tytułu zepsucia mrożonych produktów.
Ochronę w takim zakresie np. w Compensie gwarantuje klauzula zepsucia środków obrotowych, czyli ochrona na wypadek uszkodzenia urządzeń chłodniczych wskutek przepięcia lub przynajmniej dwugodzinnej, niezaplanowanej przerwy w dostawie prądu. Restaurator lub sklepikarz w ramach takiego ubezpieczenia może liczyć na odszkodowanie, które pozwoli przywrócić stan sprzed szkody.
Przy zawieraniu umowy nie trzeba deklarować wartości chronionych artykułów. Inne produkty, którymi warto się zainteresować, to m.in. ubezpieczenie maszyn od awarii czy też ubezpieczenie ochrony prawnej.
— Na wypadek gdyby budynek czy lokal, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza, został zniszczony w stopniu wykluczającym możliwość dalszego użytkowania, polecamy ubezpieczenie kosztów najmu zastępczego budynku czy lokalu — dodaje Marzena Michalska.