Drobni proszą Orlen o gest

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2021-11-01 20:00

SII liczy, że koncern wsłucha się w głos drobnych i nie zdejmie Energi z GPW. “Poważnie to przeanalizujemy” - brzmi odpowiedź.

Hossa na giełdzie nie ominęła indeksu WIG-Energetyka, który w rok urósł o 95 proc., tymczasem kurs Energi utknął w wąskim przedziale wahań i daleko mu do poziomów, których wypatrują drobni akcjonariusze. W 2013 r. ponad 70 tys. osób zapisało się na akcje gdańskiej firmy w ramach programu Akcjonariat Obywatelski, płacąc 17 zł za sztukę. Dwa lata później kurs doszedł do 25 zł, a ponadto firma chętnie dzieliła się zyskiem. Później nastał czas bessy na spółkach energetycznych i notowania tylko czasem odrywały się od poziomu około 8 zł. W 2019 r. PKN Orlen ogłosił wezwanie i zaproponował 7 zł, a później podniósł cenę do 8,35 zł. Wezwanie ponowiono jesienią 2020 r., ale i tak część inwestorów nie zdecydowała się skorzystać z propozycji - w wolnym obrocie wciąż jest ponad 9 proc. akcji. Część ich posiadaczy łączy się w rożne grupy, licząc że wywrze presję i ugra coś więcej niż to, co do tej pory proponował Orlen. Ci, którzy zwrócili się do Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII), liczą na pozostawienie Energi na GPW.

“Wielu inwestorów zwraca się do Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych o interwencję i próbę wpłynięcia na zarządy Energi oraz PKN Orlen, aby Energa pozostała w obrocie. Wydaje się, że mimo tego, że będzie to trudniejszy scenariusz dla większościowego akcjonariusza w realizacji długoterminowych celów, powinno się przynajmniej rozważyć taki ruch” - uważa SII.

Stowarzyszenie podkreśla, że problemem nie są zamiary Orlenu, bo koncern respektuje przepisy, ale prawo dotyczące wezwań i wycofywania spółek z giełdy.

“Nie jest to pierwszy przypadek i zapewne nie ostatni, gdy ten proces będzie generował złe emocje i żal inwestorów mniejszościowych. Jednak jedynym racjonalnym działaniem jest walka o zmianę obowiązujących przepisów” - dodaje SII, które liczy na gest Orlenu i powtórne rozważenie całej sprawy.

PKN Orlen w przesłanym nam stanowisku zaznacza, że nie rezygnuje z planów wycofania Energi z obrotu, bo przyniesie to z jednej strony oszczędności, a z drugiej nie ma w planach pozyskiwania finansowania dla Energii na rynku publicznym.

Jest jednak iskierka nadziei.

"PKN Orlen wielokrotnie dawał dowody, że działa z poszanowaniem interesów akcjonariuszy mniejszościowych. (...) Szanujemy głos SII jako przedstawiciela środowiska inwestorów i na pewno poważnie go przeanalizujemy“ - głosi stanowisko.