Drozapol w dół po fiasku przejęcia

KZ
opublikowano: 2007-12-04 00:00

Akcje dystrybutora stali, kierowanego przez Wojciecha Rybkę, taniały w czasie wczorajszej sesji nawet o 10 proc. po tym, jak w piątek po sesji okazało się, że nie dojdzie do skutku przejęcie większości udziałów chorzowskiego konkurenta. Strony nie porozumiały się w sprawie ceny transakcji. Zdaniem zarządu Drozapolu, oczekiwania udziałowców TM Steel były zbyt wygórowane i nie uwzględniały m.in. ostatniej przeceny na rynkach kapitałowych i kiepskich wyników branży w trzecim kwartale.

Na pocieszenie akcjonariusze giełdowej spółki otrzymali obietnicę skupu akcji własnych lub wypłatę dywidendy, jeśli kurs do

końca kwietnia 2008 r. będzie się utrzymywał poniżej 10 zł.