Duda: źle mnie zrozumiano

GRA
opublikowano: 2009-02-17 09:31

Rynek źle mnie zrozumiał. Miałem opcje, ale nie spekulacyjne - tłumaczy Maciej Duda, prezes i współwłaściciel mięsnego koncernu. Żałuje, że analitycy, zarządzający i inwestorzy czują się oszukani.

We wtorek kurs koncernu nadal traci po ujawnieniu przez Dudę opcji walutowych w bilansie. Wcześniej PKM deklarował, że opcji nie ma. Przez dwie sesje wartość rynkowa stopniała o połowę.

"PB": Dlaczego w ostatnich tygodniach zapewniał pan inwestorów, m.in. na łamach "Pulsu Biznesu", że PKM Duda nie zawierał żadnych umów opcyjnych?

Maciej Duda: Miałem na myśli opcje o charakterze spekulacyjnym, a nie standardowe transakcje zabezpieczające wpływy z eksportu. Żałuję, że rynek mnie źle zrozumiał. Powinienem opisać je bardziej szczegółowo.

Dlaczego dopiero wczoraj PKM Duda poinformował o zawartych transakcjach walutowych?

Celem było przekazanie precyzyjnej informacji uczestnikom rynku kapitałowego. Dopiero wczoraj spółka zakończyła proces wyceny zawartych transakcji walutowych.

W jaki sposób i w jakim stopniu te transakcje wpłyną na wyniki grupy w 2008 r.?

Walutowe transakcje zabezpieczające obniżą wynik z 2008 r. o 29 mln zł (koszty finansowe). Przeszacowanie aktywów przeznaczonych do sprzedaży wpłynie pozytywnie na wynik operacyjny grupy w kwocie około 32 mln zł.

Czy nie obawia się pan, że ewentualny spadek zamówień zagranicznych sprawi, że te rozliczenia nie zostaną pokryte przyszłymi wpływami w  euro i dolarach?

Oprócz sprzedaży na rynki UE planujemy zwiększone przychody eksportowe, szczególnie na rynki dalekowschodnie i Ukrainę. Słabnący złoty poprawia konkurencyjność.

Ile dziś wynosi ujemna wycena tych instrumentów i czy jest ryzyko, że banki zażądają zamknięcia pozycji?

Spółka na bieżąco rozlicza wszystkie transakcje, horyzont czasowy tych transakcji obejmuje kolejnych 6 kwartałów. Wzrost produkcji i eksportu dzięki poczynionym inwestycjom sprawiają, że spółka może odpowiadać na zwiększone zapotrzebowanie zagranicznych kontrahentów. Czynniki te oraz to, że transakcje walutowe nie miały charakteru spekulacyjnego, poprawiają wiarygodność spółki w oczach banków.

A co na to KNF?

- Będziemy rozliczać spółki z tego, jak wypełniają obowiązki informacyjne. To jedyne, co możemy zrobić - mówi nam Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji.

Nie chce powiedzieć, co Duda napisała w ankiecie dotyczącej opcji.