EBC ładuje bazookę

Marcel LesikMarcel Lesik
opublikowano: 2020-06-04 17:41

Europejski bank rozszerza flagowy program walki ze skutkami kryzysu. Ma dobre alibi – cel inflacyjny.

W czwartek Europejski Bank Centralny (EBC) podjął dalsze decyzje mające wesprzeć europejską gospodarkę w walce ze skutkami kryzysu gospodarczego. Stworzony na tę okazję program skupu aktywów (PEPP  - ang. pandemic emergency purchase programme) został zwiększony o dodatkowe 600 mld EUR. To oznacza, że jego całkowita wartość sięga już 1,35 bln EUR. Skup potrwa co najmniej do końca czerwca 2021 r. Stopy pozostały na poziomie 0 proc.

Christine Lagarde
fot. Bloomberg

Oprócz decyzji związanych z polityką monetarną EBC na czwartkowym posiedzeniu przedstawił zrewidowane prognozy wpływu pandemii na gospodarkę strefy euro. Według analityków banku w wyjściowym scenariuszu w 2020 r. gospodarka wspólnej waluty spadnie o 8,7 proc., by w 2021 r. wzrosnąć o 5,2 proc., a w 2022 r. - o 3,3 proc. To radykalnie gorsze prognozy niż przedstawione w marcu, gdy EBC spodziewał się wzrostu PKB odpowiednio o: 0,8 proc., 1,3 proc. i 1,4 proc. Równie istotnie zmieniły się projekcje unijnej inflacji. W 2020 r. ma ona wynieść jedynie 0,3 proc. (w marcu prognozowano 1,1 proc.), w 2021 r. 0,8 proc. (1,4 proc.), a w 2022 r. 1,3 proc. (1,6 proc.). Przypomnijmy, że cel inflacyjny EBC to „blisko, ale poniżej 2 proc. w ujęciu rocznym”.

Nad działaniami EBC od kilku tygodni krąży widmo wyroku niemieckiego Sądu Najwyższego, kwestionującego zakres działalności banku. W związku z tym Christine Lagarde, przewodnicząca EBC, na konferencji prasowej podkreślała, że wszelkie działania zaproponowane przez instytucję mają za zadanie realizację powszechnie akceptowanego celu EBC – pinowania inflacji. Jak zauważa Carsten Brzeski, ekonomista ING Banku: „niezwykłe było to, jak często podczas konferencji Lagarde odwoływała się mandatu EBC, prognoz inflacyjnych i przywracania inflacji - zdecydowanie częściej niż podczas poprzednich konferencji prasowych. To bezpieczny sposób na uniknięcie przyszłych batalii prawnych. Na uwagi dziennikarzy, że na początku dyskusji o PEPP nie wspomniano o inflacji, Lagarde odpowiedziała, że celem PEPP było również złagodzenie warunków finansowania w całej strefie euro, co ma ułatwić bankom centralnym prowadzenie polityki pieniężnej” - zauważa ekspert.

Na decyzje banku rynki zareagowały entuzjastycznie – kurs EUR/USD po komunikacie EBC nadrobił  poranne straty i o godz. 17 za 1 EUR można było kupić 1,13 USD.