EC Będzin nie sprzedała akcji serii B
BĘDĄ INWESTYCJE: Mimo nieudanej subskrypcji akcji serii B, prywatyzacja i inwestycje w EC Będzin nie będą wstrzymane — zapewnia Jarosław Wróbel, dyrektor do spraw marketingu EC Będzin. fot. ARC
Nie doszło do sprzedaży akcji serii B Elektrociepłowni Będzin. Nie znalazło się wystarczająco wielu chętnych, aby emisja mogła dojść do skutku.
Niepowodzenie emisji nie wstrzyma jednak prywatyzacji będzińskiej elektrociepłowni. 23 listopada rozpocznie się sprzedaż akcji serii A.
Ciepłownia wini Rosję
Subskrypcja akcji serii B rozpoczęła się 3 listopada. Aby mogła dojść do skutku, powinno się znaleźć chętnych do kupna co najmniej 50 proc. akcji. Tak się jednak nie stało.
— Są przynajmniej trzy tego przyczyny. Po pierwsze, trudna sytuacja na rynkach finansowych, wywołana kryzysem w Rosji i w Ameryce Południowej. Po drugie, wydaje się, że cena 20 złotych za akcje była zbyt wysoka. Wreszcie trzeci powód, to jednoczesna sprzedaż akcji Telekomunikacji Polskiej. Wielu naszych potencjalnych inwestorów przeznaczyło swój kapitał właśnie na kupno akcji TP SA — mówi Jarosław Wróbel, dyrektor do spraw strategii i marketingu EC Będzin.
Fundusze uzyskane ze sprzedaży akcji serii B miały być przeznaczone na budowę nowego bloku gazowo–parowego w Wojkowicach. Dyrekcja EC Będzin zapewnia, że niepowodzenie subskrypcji nie wstrzyma procesu inwestycyjnego.
Inwestycje za swoje
— Na razie inwestycje będziemy prowadzili z własnych środków. W przyszłym roku będziemy poszukiwać dodatkowych pieniędzy. Być może będą to obligacje. Nie wykluczamy też powtórzenia subskrypcji akcji serii B — mówi dyrektor Wróbel.
Informacja o zawieszeniu subskrypcji nie wystraszyła też niemieckiego koncernu Steag, który jest inwestorem strategicznym w EC Będzin.
— Z naszych informacji wynika, że Steag nadal chce być naszym partnerem. Być może kupi akcje serii A — przypuszcza dyrektor Wróbel.