EFH nie chce niemieckich kas

Tomasz Krzyżanowski
opublikowano: 2000-04-10 00:00

EFH nie chce niemieckich kas

Europejska Federacja Hipoteczna, organizacja zrzeszająca instytucje zajmujące się finansowaniem mieszkalnictwa, wykluczyła Niemieckie Stowarzyszenie Kas Budowlanych, zarzucając mu nielojalność. Stowarzyszenie domaga się zmiany tej decyzji.

Niemieckie kasy budowlane (Bausparkassen) zostały wykluczone z Europejskiej Federacji Hipotecznej, gdyż nie podjęły decyzji, czy chcą należeć do federacji, grupującej m.in. banki hipoteczne, kasy oszczędnościowe i towarzystwa ubezpieczeniowe z UE, czy do Europejskiego Stowarzyszenia Kas Budowlanych, zdominowanego przez kasy niemieckie.

Konflikt trwa od dwóch lat. Pojawił się w trakcie opracowywania przez EFH na zlecenie Komisji Europejskiej projektu kodeksu postępowania dla kredytodawców hipotecznych. Zarząd federacji uznał, że niemieckie kasy budowlane przy pracach nad kodeksem kierowały się partykularnym interesem ESKB i wezwał Niemców do wycofania się z prac nad nim. Bausparkassen nie podporządkowały się jednak temu zaleceniu.

Po kilkumiesięcznej wymianie listów, w której EFH wzywała Bausparkassen do zaprzestania podwójnego członkostwa (w federacji i stowarzyszeniu), zarząd federacji zdecydował się usunąć niemieckie stowarzyszenie ze swoich szeregów.

Niemcy protestują

Stowarzyszenie pozwało federację do sądu w Brukseli. Domagało się anulowania decyzji o wykluczeniu, przywrócenia informacji na temat Bausparkassen na stronach internetowych federacji oraz miliona franków belgijskich (około 97 tys. zł) odszkodowania. Te argumenty nie przekonały jednak sądu. Stowarzyszenie zamierza dalej walczyć.

Dwa filary

Instytucje udzielające kredytów hipotecznych i kasy budowlane stanowią dwa najważniejsze filary budownictwa mieszkaniowego w Europie Zachodniej. Oba systemy uzupełniają się, ale również konkurują.

Niemieckie kasy budowlane działają także w Czechach, Słowacji, na Węgrzech i w Chorwacji. W Polsce Ministerstwo Finansów nie zgodziło się na ich funkcjonowanie, uznając, że byłoby to zbyt kosztowne dla budżetu państwa.