Poltops, producent wyrobów z wełny owczej, którego historia sięga 1832 r., dzięki unijnej dotacji zainwestował kilka lat temu w nowoczesną farbiarnię. Teraz zbiera plon — udało mu się pozyskać nowych klientów i poszerzyć asortyment oferowanych produktów. Zakup i montaż mobilnej i ekologicznej linii technologicznej do farbowania i obróbki surowca luźnego oraz czesanki wełnianej był odpowiedzią na rosnący popyt na produkty z naturalnej wełny owczej. W kosztach ulżyła firmie dotacja z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
— Jednym z czynników, który zadecydował o przyznaniu nam dotacji, był ekologiczny aspekt projektu. Nowoczesna farbiarnia jest przyjazna dla środowiska, a przy tym zużywa zdecydowanie mniej wody niż podobne rozwiązania starszego typu. Co ważne, dostosowana jest również do korzystania z nowoczesnych ekologicznych barwników — mówi Emil Senska, prezes spółki Poltops. Na tej inwestycji firma nie poprzestała. Przeprowadziła prace adaptacyjne, by dostosować halę produkcyjną do wymagań technicznych.
Zainwestowała m.in. w nową instalację wodną, elektryczną, parową, a także system wentylacji. Wyremontowała pokrycie dachowe, dociepliła budynek i kupiła pięć nowych bram przemysłowych. Te działania pozwoliły firmie wprowadzić gamę wyrobów z owczej wełny produkowanych przy użyciu nowych maszyn, urządzeń i materiałów. Poltops sięgnął też po nowe metody dystrybucji, obniżył koszty pracy, materiałochłonność i energochłonność. Efekt? Zdecydowane zwiększenie skali działalności. Producent nie tylko umocnił pozycję na dotychczasowym rynku, ale też rozszerzył go o kolejne kraje europejskie, w tym Rosję, Ukrainę i państwa skandynawskie.
— Przychody firmy w 2012 r. wzrosły o 20 proc. w stosunku do roku poprzedniego, natomiast obroty generowane przez sam wydział farbiarni były wyższe aż o 70 proc. Dobre wyniki finansowe to m.in. efekt inwestycji zrealizowanej przy wsparciu Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego — podkreśla Emil Senska. W najbliższych latach firma chce zwiększyć sprzedaż na rynku krajowym i zagranicznym, przede wszystkim — skandynawskim i rosyjskim, stanowiących największy obszar zbytu.