ELEKTRIM PODCINA SKRZYDŁA ŚW. OLAFA

Tomasz Siemieniec
opublikowano: 1999-11-16 00:00

ELEKTRIM PODCINA SKRZYDŁA ŚW. OLAFA

Bez szybkiej pomocy finansowej lokalny teleoperator może stracić koncesję

BEZ PRACY: Roger Wilson ma odpowiadać w Elektrimie za rozwój lokalnych teleoperatorów. Nie będzie miał jednak zajęcia, jeśli giełdowy konglomerat nie znajdzie środków na inwestycje dla tych spółek. fot. ARC

Problemy finansowe Elektrimu odbijają się bardzo negatywnie na spółkach zależnych giełdowego konglomeratu. Skrajnym przypadkiem jest olsztyński Zakład Telekomunikacyjny św. Olaf, który bez wsparcia finansowego ze strony spółki matki może stracić koncesję.

W 2000 roku lokalni operatorzy kontrolowani przez giełdowy Elektrim mieli zdobyć łącznie ponad 370 tys. abonentów. Z tego TV-Tel — 50 tys., Telefonia Regionalna — 45 tys., ZT św. Olaf — około 40 tys., a El-Net blisko 240 tys. Wiadomo już jednak, że nic nie wyjdzie z tych ambitnych planów. Spółka nie ma pieniędzy na inwestycje telekomunikacyjne. Co więcej, nie jest też w stanie zabezpieczać kredytów dla tych spółek.

Co dziesiąty złoty

Łącznie na rozwój operatorzy telefonii stacjonarnej kontrolowani przez Elektrim powinni wydać około 6 mld zł. Dotychczas jednak udało się im uzyskać na ten cel mniej niż dziesiątą część potrzebnej kwoty. Opóźnienia inwestycyjne mają wszyscy operatorzy Elektrimu, ale najbardziej dramatyczna sytuacja jest w spółce ZT św. Olaf, dysponującej koncesją na byłe województwo olsztyńskie.

Elektrim, mający 60 proc. udziałów tego operatora, zainwestował w jego rozwój około 3 mln zł, które poszły na podwyższenie kapitału zakładowego.W 1999 r. planowano natomiast inwestycje wynoszące blisko 60 mln zł. ZT. św. Olaf odebrał 14 miesięcy temu koncesję na prowadzenie działalności na terenie byłego woj. olsztyńskiego, ale wciąż nie ruszyły z budową sieci.

Oznacza to, że podłączanie pierwszych klientów rozpocznie się w połowie 2000 r., jeżeli resort łączności wcześniej nie odbierze tej spółce koncesji. Maciej Srebro, szef resortu łączności, zapowiedział bowiem na koniec tego roku przegląd udzielonych dotychczas koncesji. Z harmonogramu przyłączeń abonentów nie wywiązuje się właściwie żaden z lokalnych operatorów, ale tylko bardzo nieliczni w ogóle nie rozpoczęli jeszcze inwestycji.

Bardzo szybki zastaw

Co więcej, zamiast wywiązać się ze zobowiązań inwestycyjnych wobec ZT św. Olaf, Elektrim zastawił wszystkie posiadane w tej spółce udziały na rzecz ABN Amro. Kontrowersje budzi sposób, w jaki rada nadzorcza spółki podjęła tę decyzję. Dwaj członkowie rady, reprezentujący w niej drugiego akcjonariusza —- Katolickie Stowarzyszenie Społeczno-Gospodarcze — nie zostali o tym poinformowani. Nie zwołano posiedzenia rady, a o podjęciu uchwały dotyczącej zastawienia udziałów dowiedzieli się po fakcie.

— Otrzymaliśmy gotową uchwałę do podpisania. Szef rady Roger Wilson, nie spytał nas o zdanie, a o fakcie zastawienia udziałów nie poinformował nawet drugiego z udziałowców spółki. Dlatego odmówiliśmy podpisania uchwały i złożyliśmy rezygnacje — powiedział nam Andrzej Macenowicz, jeden z dwóch członków rady ZT św. Olaf, reprezentujący stowarzyszenie.