Elektrim: Vivendi lub DT
Pojawiły się kolejne pogłoski dotyczące możliwych zmian w Elektrimie Telekomunikacja. Agencja Dow Jones Newswires podała, powołując się na anonimowe źródła, że Vivendi jest gotowe sprzedać 49 proc. udziałów w tej spółce Deutsche Telekom.
Analitycy zgodnie twierdzą, że taka transakcja wyszłaby na dobre zainteresowanym stronom, z tym, że ich zdaniem trudno będzie osiągnąć kompromis dotyczący wartości ewentualnej umowy. Istotne jest jednak to, że rozwiązałaby ona kwestię kontroli w Polskiej Telefonii Cyfrowej, bo Niemcy staliby się jej większościowym udziałowcem.
— Układ, w którym Niemcy są jedynym strategicznym partnerem dla przedsięwzięć telekomunikacyjnych polskiej spółki, wpłynąłby korzystnie na jej długoterminową wycenę. Inna sprawa, że część inwestorów liczyła na wrogie próby przejęcia Elektrimu, co z kolei mogłoby wywindować kurs Elektrimu w krótkiej perspektywie — mówi analityk zachodniego banku.
Z kolei zdaniem Zbigniewa Łapińskiego, analityka Deutsche Banku, umowa między Vivendi i DT jest logicznym rozwiązaniem, ale trudno powiedzieć, czy dojdzie do skutku.
Podobno przedstawiciele DT i Vivendi rozmawiali już w tej sprawie, ale Francuzi dotychczas nie wyrazili zainteresowania sprzedażą swoich udziałów w ET.
— Nie komentujemy spekulacji — powiedziała nam Ewa Bojar, rzecznik Elektrimu.
Podobnych komentarzy udzielili przedstawiciele DT i Vivendi.
W 1999 roku za 49 proc. Elektrimu Telekomunikacja, do którego polski holding giełdowy wniósł wcześniej 48 proc. udziałów Polskiej Telefonii Cyfrowej oraz aktywa Bresnana, Vivendi zapłaciło 1,2 mld USD. Należy zatem oczekiwać, że Francuzi będą chcieli zarobić na tej inwestycji i teraz cena powinna być wyższa. O ile — nie wiadomo.
— Możliwa jest duża dysproporcja między oczekiwaniami Vivendi a ewentualną ofertą Deutsche Telekom, chciażby dlatego, że od ubiegłego roku zdecydowanie spadła wycena aktywów firm telekomunikacyjnych. Dlatego nawet jeśli Francuzi zdecydują się sprzedać 49 proc. ET — a wcale nie jest to takie oczywiste — to wynegocjowanie ceny zadowalającej obie strony może być trudne — uważa Zbigniew Łapiński.
W grudniu 2000 r. Jacek Walczykowski, wiceprezes polskiej spółki, powiedział „PB”, że Elektrim nie chce niczego zmieniać we współpracy z Francuzami na polu telefonii komórkowej i telewizji kablowej, chyba że Vivendi samo złoży takie propozycje. Być może Francuzi zdecydowali się na taki ruch.