Zysk netto Erbudu w I kwartale 2024 r. wyniósł 2,7 mln zł i była lepszy niż w analogicznym okresie 2023 r. (7,8 mln zł straty w I kwartale 2023 r.). Wzrosła też EBITDA, która sięgnęła 24,9 mln zł i była ponad dwudziestokrotnie wyższa r/r. Na wyniki pozytywnie wpłynął segment OZE, w którym Erbud działa za pośrednictwem Onde. Spółka, której Erbud ma 60 proc. akcji, w I kwartale ubiegłego roku miała stratę netto, a teraz odnotowała 17,4 mln zł zysku. Na koniec I kwartału wartość portfela zamówień Erbudu miał wartość 3,9 mld zł, a Onde 1,6 mld zł. Kursy obu spółek podskoczyły po otwarciu sesji w czwartek, 9 maja.
Z chłodną głową
Erbud wybiórczo podchodzi do nowych kontraktów, skupiając się na marży. Zarząd dostrzega ożywienie, jeśli chodzi o oferty, ale nie zamierza jeszcze agresywnie walczyć o umowy, bo przewiduje, że wkrótce będzie ich więcej, a jednocześnie konkurencja trochę spadnie.
- Nie chcemy brać udziału w wojnach przetargowych i wybieramy tylko te kontrakty, które wiemy, że uda nam się zrealizować z satysfakcjonującą marżą. Ma to też sens, jeśli chodzi o wizerunek. Zależy nam, aby każdy kontrakt, który przyjmiemy, był realizowany na czas i z dużą jakością. Dobre czasy już nastały, ale będzie jeszcze lepiej w dalszej części roku i to wtedy rozpoczniemy bardziej aktywną walkę o kontrakty - mówi Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu.
W I kwartale 2024 r. wzrósł udział działalności związanej z usługami dla przemysłu w łącznych przychodach Erbudu. Spółka przejęła niedawno CKTiS, który specjalizuje się w remontach i modernizacji instalacji przemysłowych. Wydała 300 mln zł własnej gotówki, której w bilansie ma teraz 137 mln zł. W planach są kolejne przejęcia.
- Będziemy szukać kolejnych celów w segmencie przemysłowym. Najwięcej gotówki przeznaczymy na akwizycje oraz pokrycie straty w młodym, jeszcze nierentownym biznesie budownictwa modułowego. Jesteśmy optymistami i wierzymy, że kiedy nastąpi odpowiednia absorpcja środków unijnych na rynku, to rosnąć będzie każdy segment naszej działalności. Spodziewamy się, że przychody za 2024 r. będą trzykrotnie większe r/r - dodaje Dariusz Grzeszczak.
Onde na ratunek
Zarówno takie deklaracje prezesa Erbudu, jak i decyzje biznesowe związane z mniejszą aktywnością kontraktową i inwestycjami w budownictwo nie przyszłyby tak łatwo, gdyby nie dobre wyniki w segmencie OZE, który jako jedyny w I kwartale 2024 r. przyniósł Erbudowi dodatni wynik operacyjny. Mimo niższych przychodów r/r, Onde zaliczyło wielokrotnie wyższy zysk netto i operacyjny.
- Sprzedaliśmy cztery projekty własne o łącznej mocy zainstalowanej 60 MW. Budujemy portfel farm fotowoltaicznych i jesteśmy w stanie nawet w kilka miesięcy kupić i sprzedać farmę z zyskiem. Jednocześnie działamy na rynku wykonawczym, obecnie realizujemy największy w naszej historii projekt OZE o łącznej mocy prawie 138 MW i wartości około 357 mln zł netto - mówi Paweł Średniawa, prezes Onde.
Delikatnie skurczył się względem ubiegłego roku portfel zamówień Onde, zarówno jeśli chodzi o OZE, jak również coraz większy biznes drogowo-inżynieryjny. Spółka jednak powołuje się na efekt bazy, bo w zeszłym roku wartość kontraktów była wyjątkowo duża oraz podkreśla, że podobnie jak Erbud gra na czas i oczekuje, że wkrótce nastąpi wysyp nowych, atrakcyjnych kontraktów.
- Już w tym roku około 20 mld zł ze środków z KPO ma zostać przeznaczonych na OZE. Ponadto wkrótce zostanie zmodyfikowana minimalna odległość farm wiatrowych od zabudowań mieszkalnych [z 700 do 500 m - red.], dzięki czemu powierzchnia dostępna pod budowę wzrośnie dwukrotnie. Dalsza perspektywa też jest obiecująca. Do 2030 r. w Polsce na transformację energetyczną przeznaczy się około 400 mld zł, z czego 50 mld zł w obszarze kompetencji Onde – dodaje Paweł Średniawa.
Wyniki Erbudu w I kwartale 2024 r. opierały się na Onde, które sprzedało projekty OZE. Pozostałe segmenty radziły sobie znacznie słabiej i w większości poniosły stratę. Uśredniając, rezultat zaskoczył pozytywnie, ale głównie dlatego, że wartość transakcji w Onde okazała się wyższa niż oczekiwano.
Portfel zamówień Erbudu poprawił się względem poprzedniego kwartału dzięki segmentowi budownictwa kubaturowego. Spółka zasygnalizowała, że konkurencja na tym rynku jest wymagająca, więc chce podchodzić selektywnie do kontraktów i osiągać dodatnie marże, których w zeszłym roku nie udało się uzyskać.
Onde ma dobre perspektywy, ale ciężko będzie powtórzyć w II kwartale wynik z pierwszych trzech miesięcy roku. Raczej na pewno nie uda się to opierając na samym budownictwie, potrzebna będzie sprzedaż takiego projektu jak ten, który nie dawno wkroczył w fazę budowy, czyli farma fotowoltaiczna w Parku Lewałd.
