Pomimo spadków na otwarciu, poranna część notowań na rynkach zachodnioeuropejskich przebiegła pod znakiem wzrostów. Inwestorzy interesowali się przede wszystkim walorami koncernów naftowych oraz firm farmaceutycznych. Negatywne nastroje dominujące na starcie handlu były efektem kolejnego dnia przeceny za oceanem. Sentyment inwestorów poprawił się zdecydowanie po publikacji wyników sprzedaży po pierwszym kwartale operatora telefonii komórkowej Orange, która wzrosła o 16 proc. Kurs zyskał 1 proc. Z kolei spółka matka operatora - France Telekom - zanotowała wzrost sprzedaży o 5,6 proc. Niemiecki BASF zyskał niemal 4 proc. po tym jak spółka powiadomiła o „widocznym lecz umiarkowanym ożywieniu”. ABN podwyższył rekomendację dla koncernu, preferując w modelowym portfelu walory BASF kosztem konkurencyjnego Bayeru. Tymczasem francusko niemiecki Aventis zanotował 12,5 proc. wzrost sprzedaży. Akcje spółki były mocniejsze o 2,6 proc. Wśród rafineryjnych walorów swoją wycenę zwiększały Shell, Royal Dutch Petroleum oraz BP. Tymczasem spośród spadkowiczów prym wiódł francuski gigant Vivendi, który powiadomił o stracie rzędu 17 mld euro w MSR w efekcie jednorazowego odpisu wartości aktywów. Tymczasem sprzedaż koncernu wzrosła o 16,8 proc. Kurs zniżkował 2,5 proc. SG