Po wzroście konsumpcji w latach 2014-15, teraz zdaniem analityków EY nadszedł czas na inwestycje kapitałowe, które powinny przełożyć się na stabilne ożywienie średnioterminowe.
- Oczekujemy w 2015 r. wzrostu produktu krajowego brutto na poziomie 1,5 proc., zanim w 2016 r. i 2017 r. przyspieszy on do 1,8 proc. – napisali analitycy w raporcie opublikowanym we współpracy z Oxford Economics.
EY uważa, że w przyszłym roku kryzys, który wstrząsnął wspólnotą walutową będzie należał już do sfery wspomnień.
Rosnący eksport i odbicie popytu wewnętrznego przełożą się na wzrost popytu na pożyczki i inwestycje kapitałowe, które „powinny rosnąć o około 2,5 proc. rocznie”. Prężnie powinna również dalej rosnąć konsumpcja – w 2016 r. o 1,6 proc. – choć pozytywny impuls płynący z niskich cen energii osłabnie.
