Wynik jest o 18,6 proc. lepszy od konsensu prognoz analityków według PAP Biznes. Wynik EBITDA okazał się zgody z oczekiwaniami i nieco lepszy niż przed rokiem (wzrósł o 4,8 proc. do 25,5 mln zł). Natomiast przychody spadły o 1,5 proc. do 179,9 mln zł.
Po I półroczu przychody wynoszą 379,3 mln zł (spadek o 2,8 proc.), EBITDA 56 mln zł (+5,2 proc.), a zysk netto 33,3 mln zł (+10,3 proc.).
Spółka podkreśla, że w wynikach I półrocza widoczny był pozytywny wpływ ograniczenia kosztów działalności, wynikający z postępującej efektywności grupy w połączeniu z pewną stabilizacją cen surowców i transportu przy utrzymującej się wymagającej sytuacji popytowej w regionie.
- Pierwsze półrocze br. zakończyliśmy dobrymi w naszej ocenie wynikami finansowymi, przy czym poziom sprzedaży Grupy Ferro dość dobrze odzwierciedla nadal wymagającą sytuację popytową w regionie. Nastroje konsumenckie na poszczególnych rynkach mogą być do pewnego stopnia zróżnicowane, dlatego strategicznie stawiamy na dywersyfikację geograficzną, ale ogólne trendy makro – szczególnie w ujęciu średnioterminowym - pozostają raczej zbieżne i nie uległy w ostatnich miesiącach poprawie. Jednocześnie rynki nadal charakteryzują się zmiennością, jeśli chodzi o ceny surowców czy transportu - mówi Wojciech Gątkiewicz, prezes Ferro.
Po wynikach za II kwartał analitycy DM BOŚ nie zmienili rekomendacji "trzymaj" dla akcji spółki oraz wycenę na poziomie 40 zł.
DM BOŚ prognozuje, że na koniec 2024 roku przychody Ferro wyniosą 803,5 mln zł, a w przyszłym roku wzrosną do 907,9 mln zł.
Według prognoz DM BOŚ, w tym roku EBITDA Ferro sięgnie 123,2 mln zł, a w 2025 roku 140,8 mln zł. Zysk netto grupy w 2024 roku wyniesie 72,7 mln zł, a w 2025 roku zwiększy się do 87,1 mln zł.