Włoska prasa ujawniła wczoraj, że FIAT jest winien bankom aż 19 mld EUR (71,3 mld zł). Wierzyciele doradzają spółce sprzedaż większej części aktywów niż koncern do tej pory planował. W przeciwnym razie rating zadłużenia może spaść do „śmieciowego” statusu.
Włoski koncern FIAT jest winien włoskim bankom, głównie IntesaBci, Sanpaolo IMI, Banca di Roma i Unicredito 19 mld EUR — podał dziennik „Il Sole/24 Ore”. Pozostałe zadłużenie firmy to warte 14 mld EUR (52,5 mld zł) obligacje.
Wczoraj banki wierzciele zgodziły się zagwarantować FIAT-owi zastrzyk kapitału. W zamian mają otrzymać udziały w Ferrari. Banki ostrzegają jednak, że jeśli FIAT nie zdecyduje się na wyprzedaż większej części aktywów, jego zadłużenie może zostać obniżone do statusu „śmieciowego”.
— Współpraca FIAT-a z włoskimi bankami jest bardzo ważna w restrukturyzacji koncernu. FIAT negocjuje, aby międzynarodowe agencje nie obniżyły jego ratingu — twierdzi Umberto Agnelli, prezes Ifil, udziałowca FIAT-a.
Standard & Poor’s oraz Fitch zapowiedziały, że mogą obniżyć rating zadłużenia, bo istnieją obawy o zdolność kredytową koncernu, który traci rynki w kraju i za granicą.
Bankowcy proponują, by FIAT sprzedał Toro, średniej wielkości ubezpieczyciela, którego wartość szacuje się na 3 mld EUR (11,3 mld zł) oraz FIATAvio, firmę aeronautyczną wartą 2 mld EUR (7,5 mld zł). FIAT próbował wcześniej połączyć Toro z innym włoskim ubezpieczycielem, ale bez skutku. Podobno Paolo Fresco, prezes FIAT-a, na razie wyklucza sprzedanie tych firm.
— Można by je sprzedać stosunkowo szybko, ale kierownictwo FIAT-a uważa, że są strategiczne dla całej grupy. Nie wiem, dlaczego — mówi jeden z przedstawicieli banków cytowany przez „Financial Times”.
Kłopoty FIAT-a, które wynikają przede wszystkim ze strat FIAT Auto, działu produkcji samochodów, wywołały we Włoszech burzę i głosy, by rząd pomógł spółce, od której stanu zależy włoska gospodarka. W spotkaniu z bankowcami nie wziął udziału Giovanni Agnelli, 81-letni członek rodziny, która stworzyła FIAT-a i zarazem właściciel 34 proc. akcji koncernu. Od dwóch tygodni przebywa on w USA, gdzie leczy prostatę. Jego choroba wywołała spekulacje, że FIAT odsprzeda General Motors dział FIAT Auto. GM już ma 20 proc. firmy, a FIAT ma opcję odsprzedania pozostałych 80 proc. w 2004 r.