FIRMY BROKERSKIE MAJĄ OFERTY DLA WĄSKIEGO GRONA
Z usług specjalistów korzystają na razie jedynie banki
WAŻNY JEST RUCH: Dla firm brokerskich istotny jest obrót, a nie wzrost lub spadek cen — mówią Marek Zabłocki i Andrzej Wiśniewski szefowie firmy Prebon Yamane. fot. Borys Skrzyński
Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, czym tak naprawdę zajmuje się broker. Wielu błędnie kojarzy brokera z maklerem giełdowym. Brokerzy, którzy działają w Polsce, zajmują się przede wszystkim pośrednictwem w transakcjach międzybankowych. Ich usługi nie są dostępne dla klientów indywidualnych, dysponujących choćby najbardziej zasobnym portfelem.
Według ekspertów, praca brokera jest o wiele bardziej stresująca niż dealera walutowego. W związku z dynamicznym rozwojem rynku finansowego w Polsce coraz więcej firm brokerskich zaczyna otwierać tutaj swe oddziały.
Banki korzystają z usług brokerów, ponieważ nie ujawniając swej nazwy mogą uzyskać najodpowiedniejsze dla siebie oferty. Firmy brokerskie natomiast, dostając oferty kupna i sprzedaży z banków działających na rynku, wyznaczają jego poziom. Zdaniem dealerów bankowych, brokerzy mają najlepsze ceny, są zarazem najlepszym źródłem informacji. Zapewniają również płynność rynku. Przed otwarciem oddziałów w Warszawie polskie banki korzystały z usług firm londyńskich.
60 proc. rynku
Według szacunkowych ocen, 60 procent transakcji między bankami jest zawierane za pośrednictwem brokerów.
Prebon Yamane po wykupieniu firmy Marshal stała się potentatem na światowym rynku brokerskim. W Polsce firma ta zajmuje się pośrednictwem w transakcjach na rynku międzybankowym. W związku z wprowadzeniem euro, czego konsekwencją są m.in. znaczne ograniczenia w transakcjach na europejskich rynkach walutowych, przygotowano nowe produkty dla klientów. Firma w oparciu o doświadczenia centrali londyńskiej zamierza zająć się rynkami związanymi z energią.
PY poprzez centralę w Londynie pośredniczy w sprzedaży polskich papierów wartościowych bankom zagranicznym.
Praca brokera jest odmienna od pracy dealera walutowego, Prebon Yamane, jako firma o największych tradycjach na polskim rynku, wykształciła najbardziej doświadczoną kadrę. Dlatego też inne firmy brokerskie próbują podkupywać jej pracowników.
Twarde warunki
Harlow Butler, który jest 28 filią światowej grupy HB, obsługuje głównie rynek międzybankowy. W związku z usamodzielnieniem się wielkich firm ubezpieczeniowych, które będą inwestować swoje fundusze, firma planuje również ich obsługę. Ze względu jednak na to, że liczba kampanii ubezpieczeniowych będzie zdecydowanie mniejsza, firma będzie koncentrować się na dotychczasowej działalności. Duże banki inwestycyjne powracają na rynki wschodnie, a większość londyńskich firm brokerskich, które straciły klientów, likwidowała całe oddziały, a brokerzy zajmujący się tym rynkiem tracili pracę. Dzięki większej znajomości struktur gospodarczych wschodnich sąsiadów Polski firma Harlow Butler widzi dużą szansę penetracji tego rynku. Początki były trudne, ponieważ otworzyliśmy swój oddział w Polsce, gdy zaczynał się kryzys rosyjski. Lecz rok zamknęliśmy pomyślnie — stwierdził Krzysztof Graczyk, derektor generalny Harlow Butler.
Poprzez londyński oddział brokerzy Tullet & Tokyo pośredniczą w transakcjach między bankami w dowolnym miejscu świata. Krzysztof Burzyński, dyrektor firmy, uważa, że aby utrzymywać dobre kontakty ze swymi klientami, firma będzie obsługiwała fundusze emerytalne i inwestycyjne tylko po konsultacjach z bankami, które je do tej pory obsługiwały. Jednak w przyszłości, tak jak to ma miejsce w Anglii, fundusze będą bezpośrednimi klientami firm brokerskich. Uchwalenie nowego prawa dewizowego i wprowadzenie pełnej wymienialności złotego spowoduje, że zacznie się rozwijać rynek derywatów. To może znacznie zwiększyć obroty firm brokerskich.