Firmy doradcze będą legalne

Jarosław Królak
opublikowano: 2000-05-12 00:00

Firmy doradcze będą legalne

Nowe prawo odróżnia doradztwo personalne od pośrednictwa pracy

Obowiązująca od 6 maja 2000 r. nowelizacja ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu wyraźnie określa, na czym polega doradztwo personalne. Dzięki nowemu prawu agencje będą rozszerzać swoją działalność, co przyspieszy rozwój rynku pracy i wpłynie na zmniejszenie bezrobocia. Jednak niektóre zapisy ustawy nie gwarantują rozróżnienia doradztwa od pośrednictwa.

Ustawa o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu z 1994 r. kształtowała dominującą pozycję na rynku pracy urzędów pracy oraz nielicznych instytucji i organizacji, które działały na podstawie urzędniczego upoważnienia i nie mogły za swe usługi pobierać zapłaty.

— Intencją twórców tej ustawy było zagwarantowanie bezrobotnym bezpłatnej i publicznej pomocy państwa w znalezieniu pracy. Idea ta jest jak najbardziej szlachetna, ale ustawa nie wzięła pod uwagę dynamicznie zmieniającej się sytuacji na rynku pracy. Rozwój gospodarczy kraju spowodował, że pojawiło się ogromne zapotrzebowanie na wysokiej klasy specjalistów z różnych dziedzin. Firmy zaczęły poszukiwać i rywalizować między sobą o najlepszych fachowców i menedżerów. Sytuacja taka spowodowała rozwój wyspecjalizowanych agencji doradztwa personalnego, świadczących usługi zawodowo i pobierających za to wynagrodzenie. Prawo nie zezwalało na taką działalność i ją utrudniało — wyjaśnia Bartłomiej Piotrowski, doradca ministra pracy i polityki społecznej, dyrektor biura zarządzania kadrami BISE Bank.

Nielegalne pośrednictwo

Firmy doradcze zagospodarowały ten segment rynku, na którym nie radziły sobie urzędy pracy. Kadra menedżerska oraz pracodawcy zwracali się o pomoc do specjalistów z zakresu doradztwa personalnego.

— Krajowy Urząd Pracy zarzucał, że przejmujemy jego kompetencje, że agencje doradcze działają bezprawnie, ponieważ wykonują pośrednictwo pracy, pobierając za to wysokie wynagrodzenia. Stąd wynikały spory i konflikty agencji z KUP — mówi Katarzyna Korpolewska, prezes Profesja Konsulting.

— Sytuacja była taka, że niewiele firm miało upoważnienia do działalności, a zdecydowana większość nie miała, bo KUP nie chciał ich wydawać. Dlatego zarzucano firmom doradczym, że działają nielegalnie i mnożyły się kontrole ze strony KUP. Zdarzały się przypadki kierowania spraw do kolegiów ds. wykroczeń i nakładanie wysokich kar. Przepisy nie nadążały za zmieniającym się rynkiem pracy i nie przystawały do rzeczywistości — uważa Piotr Wielgomas, prezes Bigram.

W celu reprezentowania interesów branży powołano Stowarzyszenie Doradców Personalnych, które podjęło działania o ustawowe oddzielenie doradztwa personalnego od pośrednictwa pracy.

— Działanie firm doradczych to „nowa jakość” na rynku pracy, wymagająca prawnej regulacji. Doradztwo nie ma nic wspólnego z pośrednictwem. Istotą doradztwa jest pomoc firmom w obsadzeniu stanowisk wyższego szczebla fachowcami, a nie działanie na rzecz pracowników poszukujących pracy. Tylko agencje są w stanie sprostać potrzebom i wymaganiom firm, którym zależy na zatrudnieniu najlepszych. Doradcy opracowują odpowiednie programy i projekty, dzięki którym jest szansa na skuteczne wyszukanie właściwego kandydata na określone stanowisko. Proces taki wymaga jednak sporych kosztów i czasu, dlatego za te usługi pobierane jest stosowne wynagrodzenie od zleceniodawców. Urzędy pracy nie są przygotowane merytorycznie do tego typu działalności i nie zagwarantują wysokiego poziomu doradzania firmom. Ponadto menedżerowie raczej nie są klientami urzędów pracy — relacjonuje Krzysztof Kwiecień, prezes Stowarzyszenia Doradców Personalnych.

Pełny sukces

W znowelizowanej ustawie wyraźnie określono, jakie działania są doradztwem, a nie są pośrednictwem.

— Nowe prawo mówi, że nie jest pośrednictwem pracy i nie wymaga upoważnienia prezesa KUP odpłatne świadczenie na zlecenie pracodawców pomocy w zakresie doradztwa personalnego, jeśli działanie takie obejmuje kilka lub przynajmniej jedną z usług wymienionych w tym przepisie. Dzięki temu branża doradztwa będzie się rozwijać i wyeliminuje się konflikty z KUP. Jest to rozwiązanie korzystne dla agencji i pracodawców oraz pozwoli na dynamiczny rozwój rynku pracy — twierdzi Andrzej Maciejewski, prezes Kienbaum.

Będą problemy

Przedstawiciele KUP zwracają uwagę na zapis, że doradztwem są wymienione w ustawie usługi pod warunkiem, że są one zlecone przez pracodawcę.

— Z tego tytułu firmy mogą działać bez upoważnienia prezesa KUP i czerpać z usług zyski. Gdy zaś firma poszerzy krąg osób poszukujących pracy i nie zrobi tego na zlecenie konkretnego pracodawcy, to te usługi będą uznane za zwykłe, nielegalne pośrednictwo pracy, a to może narazić na wyciągnięcie odpowiednich konsekwencji — poucza Dorota Chlebosz, dyrektor departamentu prawnego KUP.

Jarosław Królak