Z podpisanych porozumień kluczowe jest otwarcie chińskiego rynku na polskie jabłka czy umowy z chińskim Exim Bankiem.
Liczba wydarzeń i umów podpisanych podczas czerwcowej wizyty prezydenta Chin Xi Jinpinga była tak duża, że łatwo się pogubić. Polsko-Chińska Rada Biznesu postanowiła podsumować wydarzenie i o efekty wizyty zapytać ekspertów. — Podpisano 34 porozumienia wartości ponad 6 mld EUR w wielu obszarach: politycznym, gospodarczym, rolnym, lotniczym, naukowo-technicznym, IT i finansowym. Najważniejsza była umowa o ustanowieniu wszechstronnego, strategicznego partnerstwa między Polską a Chinami, która tworzy polityczny i gospodarczy klimat dla współpracy — mówi Xu Jian, ambasador Chin w Polsce.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Z podpisanych porozumień kluczowe jest otwarcie chińskiego rynku na polskie jabłka czy umowy z chińskim Exim Bankiem.
Liczba wydarzeń i umów podpisanych podczas czerwcowej wizyty prezydenta Chin Xi Jinpinga była tak duża, że łatwo się pogubić. Polsko-Chińska Rada Biznesu postanowiła podsumować wydarzenie i o efekty wizyty zapytać ekspertów. — Podpisano 34 porozumienia wartości ponad 6 mld EUR w wielu obszarach: politycznym, gospodarczym, rolnym, lotniczym, naukowo-technicznym, IT i finansowym. Najważniejsza była umowa o ustanowieniu wszechstronnego, strategicznego partnerstwa między Polską a Chinami, która tworzy polityczny i gospodarczy klimat dla współpracy — mówi Xu Jian, ambasador Chin w Polsce.
Xi Jinping
Day Donaldson (CC BY 2.0) Flickr.jpg
Jest finansowanie
Z handlowych umów za najważniejszy uważa protokół fitosanitarny na eksport jabłek z Polski do Chin czy porozumienia Exim Banku i ICBC z BGK na wspieranie projektów infrastrukturalnych. Umowy na finansowanie są kluczowe również zdaniem Radosława Domagalskiego, wiceministra rozwoju. To tu spodziewa się najszybszych rezultatów.
— Wierzę, że wkrótce przejdą w fazę realizacji i znajdziemy model biznesowy, by wcielać je w życie. Cieszę się, że powstanie wspólny fundusz inwestycyjny, w którym polska strona zadeklarowała 300 mln EUR. To pozwolisfinansować duże projekty — podkreśla wiceminister. To będzie szansa dla polskich firm.
— Projekty infrastrukturalne będziemy realizować przy pomocy naszych firm. Nie traktujemy jednak współpracy z chińskimi partnerami jako źródło finansowania, lecz realizację wspólnych przedsięwzięć. Polska jest już członkiem AIIB. Dzięki temu polskie i chińskie firmy będą mogły realizować wspólne przedsięwzięcia w Polsce i za granicą — mówi Radosław Domagalski.
Wizjonerzy i praktycy
Z perspektywy Ministerstwa Rozwoju (MR) za istotne uważa memorandum o współpracy MR z NDRC, superministerstwem w Chinach. — Wyodrębniliśmy 13 obszarów strategicznych, w tym projekty energetyczne i infrastrukturalne — np. regulację rzek lub budowę lotniska centralnego, jeśli ten projekt wejdzie w życie — mówi Radosław Domagalski. Okazje stwarza też zmiana modelu chińskiej gospodarki. — Rosnąca klasa średnia i urbanizacja, która oznacza, że przez najbliższe kilka lat do chińskich miast przeprowadzą się miliony ludzi [XIII Plan Pięcioletni zakłada 52,6 mln — przyp. red.], tworzą szanse dla firm budowlanych i zielonych technologii. Poza tym Polska — podobnie jak Niemcy 20 lat temu — ma dużo firm rodzinnych, które są bardzo atrakcyjne dla zagranicznych inwestorów — uważa Martin Reichel, członek zarządu HSBC Polska. Tuż po wizycie prezydenta Xi fundusz China Everbright International zainwestował 123 mln EUR w Novago, mławską firmę zarządzającą odpadami. W ubiegłym tygodniu Chunxing, producent aluminiowych odlewów dla branży elektronicznej, ogłosił otwarcie zakładu w Gdańsku. Docelowo może zatrudnić kilkaset osób.
OKIEM EKSPERTA Trzeba słuchać firm
ZBIGNIEW NIESIOBĘDZKI, wiceprezes Polsko-Chińskiej Rady Biznesu
Kilkanaście lat temu Chiny inwestowały na świecie rocznie 10 mld USD, a w ubiegłym roku już 120 mld USD. Chińczycy odkrywają Polskę. Wiedzą, że skok gospodarczy był częściowo sfinansowany z unijnych funduszy, które skończą się w 2020 r. Dlatego już budują zaplecze finansowe — w czasie wizyty najwięcej umów podpisano właśnie w sferze finansowej. Zainteresowanie Polską rośnie, obyśmy je wykorzystali. Stanie się to, jeśli administracja będzie współpracować z przedsiębiorcami. Jedna z umów między MR a NDRC dotyczy ustanowienia komitetu sterującego ds. współpracy przemysłowej. Przydaliby się w nim przedstawiciele biznesu.
OKIEM EKSPERTA Trzeba słuchać firm
ZBIGNIEW NIESIOBĘDZKI, wiceprezes Polsko-Chińskiej Rady Biznesu
Kilkanaście lat temu Chiny inwestowały na świecie rocznie 10 mld USD, a w ubiegłym roku już 120 mld USD. Chińczycy odkrywają Polskę. Wiedzą, że skok gospodarczy był częściowo sfinansowany z unijnych funduszy, które skończą się w 2020 r. Dlatego już budują zaplecze finansowe — w czasie wizyty najwięcej umów podpisano właśnie w sferze finansowej. Zainteresowanie Polską rośnie, obyśmy je wykorzystali. Stanie się to, jeśli administracja będzie współpracować z przedsiębiorcami. Jedna z umów między MR a NDRC dotyczy ustanowienia komitetu sterującego ds. współpracy przemysłowej. Przydaliby się w nim przedstawiciele biznesu.