Fitch podsumował w poniedziałek m.in. rynek obligacji komunalnych. Przy tej okazji pokusił się o prognozę kondycji jednostek samorządu terytorialnego. Najpierw dobre informacje. Zdaniem analityków Fitcha, w tym roku sytuacja gospodarcza w Polsce powinna się poprawiać. A skoro Ministerstwo Finansów zakłada, że PKB wzrośnie o 1,5 proc., to powinno to pozytywnie wpłynąć na dochody samorządów z podatków, w tym PIT i CIT. Zdaniem specjalistów z Fitcha, w 2010r. dochody z podatków dochodowych wzrosną co najmniej do poziomu z 2008 r.
Teraz trochę gorszych wiadomości. Fitch twierdzi, że w tym roku presja na wzrost wydatków operacyjnych będzie bardzo wysoka.
„W latach 2010-2011 wydatki na pomoc społeczną, wynagrodzenia i pochodne oraz inne wydatki „sztywne” będą rosły. Ponadto zbliżające się wybory samorządowe w 2010 r. będą powodować dodatkową presję na wzrost wydatków operacyjnych. Jednocześnie w związku z „trudnym” budżetem państwa na 2010 r. nie można wykluczyć, że rząd będzie się starał przekazać samorządom pewne zadania bez
zapewnienia odpowiednich środków finansowych na ich realizację (np. pomoc społeczna, oświata)” – czytamy w komunikacie Fitcha.
W 2010 r. sytuacja finansowa sektora samorządowego może się w dalszym ciągu pogarszać – kwitują eksperci agencji ratingowej.
Paradoksalnie, jednym z powodów będzie przyśpieszenie inwestycji, współfinansowanych z unijnej kasy.
„Środki na współfinansowanie przez samorządy projektów unijnych pochodzić będą głównie z zadłużenia, które w 2009r. stało się bardziej kosztowne i trudniej dostępne, a jednocześnie instytucje finansowe udzielają go na krótsze okresy (pięć-siedem lat). Zapotrzebowanie JST na finansowanie długiem mogłoby być nieco mniejsze, jeśli płynność lub/i wyniki operacyjne sektora samorządowego byłyby dobre, co w latach 2010-2011 może być trudne do zrealizowania” – czytamy w dokumencie.
Jak samorządy będą próbowały obejść tę sytuację? Co na ten temat sądzi Fitch? O tym czytaj we wtorkowym „PB”.