Jak podawały kanadyjskie media w mijającym tygodniu, minister finansów Jim Flaherty podkreślił, że choć Kanada nie jest izolowaną wyspą oraz że już odczuwa efekty ogólnej niepewności w gospodarce światowej, to jednak rząd nie zamierza rezygnować z doprowadzenia do zlikwidowania deficytu budżetowego do 2015 r. W związku z tym, Kanadyjczycy będą w swym budżecie, co roku, znajdować oszczędności w wysokości 4 mld dolarów kanadyjskich.
Jak mówił w miniony czwartek cytowany przez dziennik „The Globe and Mail”
premier Stephen Harper, rząd woli ciąć wydatki zamiast dodawać pieniędzy do
gospodarki w ramach specjalnych programów stymulujących z lat 2008-2009. Harper
zapewniał też, że Kanada jest na drodze „powolnego lecz stałego” wzrostu. Przez
minionych siedem kwartałów w Kanadzie notowano wzrost gospodarczy, obecnie
oczekiwane są gorsze wyniki.
Ponieważ większość wymiany handlowej kanadyjskie firmy prowadzą ze
Stanami Zjednoczonymi, ostatnie problemy USA związane z podniesieniem limitu
zadłużenia rządu oraz obniżenie ratingu USA przez Standard and Poor’s, były
przez wiele dni jednym z głównym tematów wiadomości w Kanadzie.
Jak podawał portal cbc.ca, ekonomiści uważają, że bank centralny Kanady,
po którym oczekiwano podwyższenia stóp procentowych we wrześniu br., obecnie
utrzyma ich niski poziom, idąc w ślad za ostatnią decyzją amerykańskiej Fed, a
być może nawet je obniży. Wskazuje się niedawną decyzję szwajcarskiego banku
centralnego, który obniżył główną stopę procentową z 0,25 proc. do zera. W
Kanadzie docelowa główna stopa procentowa, która od 2001 r. jest oprocentowaniem
operacji overnight, wynosi 1 proc. Nowe decyzje Bank of Canada, zgodnie z
zapowiedzianym terminem, oczekiwane są 7 września.
Specjaliści podkreślają przy tym, że ruch stóp procentowych w Kanadzie,
zarówno w górę, jak i w dół, związany jest z potencjalnymi problemami.
Podwyższenie stóp procentowych w Kanadzie oznaczałoby obecnie ponowne
wzmocnienie kanadyjskiego dolara i mniej opłacalny eksport. Natomiast obniżenie
stóp procentowych niesie ryzyko wzrostu zadłużenia gospodarstw domowych i
przegrzania rynku nieruchomości (na którym, przed ostatnimi zawirowaniami,
zapowiadano uspokojenie i spadek cen).
Z kolei minister Flaherty zapowiedział przygotowanie długoterminowych
planów rozwoju kanadyjskiej gospodarki. Kanada szuka też nowych partnerów
handlowych, aby zdywersyfikować kierunki handlu zagranicznego. W ostatnich
dniach premier Harper podróżował po Ameryce Łacińskiej, trwają też przygotowania
do podpisania umowy o wolnym handlu z Unią Europejską