Franczyzowe Biedronki lecą na wieś

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2013-11-26 00:00

Nie wszystkie sklepy Biedronki należą do Portugalczyków. Właścicielami 20 są już polscy franczyzobiorcy.

Zagraniczne sieci handlowe, które zbudowały pozycję rynkową, otwierając w całym kraju własne sklepy, teraz w przywieszaniu nowych szyldów chętnie sięgają po pomoc polskich przedsiębiorców. Taką ścieżką już od czterech lat podąża m.in. francuski Carrefour, w którego sieci ok. 400 z blisko 600 placówek — głównie małe sklepy — należy do franczyzobiorców.

POLSKIE PRZYSPIESZENIE: Biedronka — której właścicielem
 jest Jeronimo Martins, kierowane przez Pedro Soaresa dos Santosa
 — otwiera prawie 300 nowych sklepów rocznie i utrzyma to tempo
 do 2015 r. Jeszcze w tym tygodniu sieć może ujawnić, jak szybko
 będzie otwierała sklepy w kolejnych latach. [FOT. WM]
POLSKIE PRZYSPIESZENIE: Biedronka — której właścicielem jest Jeronimo Martins, kierowane przez Pedro Soaresa dos Santosa — otwiera prawie 300 nowych sklepów rocznie i utrzyma to tempo do 2015 r. Jeszcze w tym tygodniu sieć może ujawnić, jak szybko będzie otwierała sklepy w kolejnych latach. [FOT. WM]
None
None

Po cichu franczyzę rozwija także lider polskiego rynku, należąca do portugalskiego Jeronimo Martins Biedronka. Przy okazji konferencji z analitykami giełdowymi po ogłoszeniu wyników za trzeci kwartał Alan Johnson, CFO Jeronimo Martins, ujawnił, że w Polsce w tym modelu działa już 20 Biedronek.

— To oczywiście bardzo mała liczba na tle całej sieci, liczącej ok. 2,3 tys. sklepów. Wierzymy jednak, że franczyza daje nam szansę na rozwój w przyszłości w małych miejscowościach, w których nie byłoby sensu stawiać własnych sklepów — mówił Alan Johnson.

Szef finansów portugalskiego koncernu zastrzega, że Biedronka ma już silną pozycję na terenach podmiejskich i wiejskich, więc franczyza „nie będzie odgrywała wielkiego znaczenia”, ale może pomóc Jeronimo Martins w pokryciu siecią całego kraju. Biuro prasowe polskiego oddziału koncernu dodaje, że „to rozwiązanie głównie dla małych miejscowości, w których wcześniejmieszkańcy, z uwagi na brak sklepu spożywczego, byli zmuszeni robić zakupy poza miejscem zamieszkania”, a z każdym z potencjalnych partnerów sieci warunki współpracy negocjowane są indywidualnie.

„Na tym etapie jesteśmy zainteresowani minimum pięcioletnimi umowami agencyjnymi. Pragniemy jednak zaznaczyć, że nadal naszym priorytetem pozostaje organiczny rozwój sieci Biedronka w oparciu o własne placówki” — informuje biuro prasowe sieci.

Wiadomo, że Biedronka do 2015 r. ma mieć 3 tys. sklepów i w kolejnych latach nie zamierza wyhamowywać z rozwojem organicznym. Analitycy JP Morgan oczekują, że jeszcze w tym tygodniu — podczas zaplanowanych na czwartek spotkań z inwestorami — zarządkoncernu ujawni, w jakim tempie będzie chciał rozwijać sieć w Polsce od 2016 r. Po trzech kwartałach sprzedaż Biedronki sięgnęła 23,7 mld zł, czyli była o 15,9 proc. większa niż rok wcześniej. 70 proc. wzrostu zapewniły nowe sklepy sieci (plan na cały rok zakłada otwarcie 290), resztę — zwiększona sprzedaż w istniejących placówkach.

Udział sieci w polskim rynku 14 proc. — to o 2 pkt proc. więcej niż w 2012 r. W tym czasie Lidl miał zwiększyć swoje udziały o 0,5 proc., a Kaufland (również należący do grupy Schwarz) o 0,2 proc. Spadki zanotowały natomiast Carrefour (o 0,4 proc.) i Tesco (o 0,5 proc.). Analitycy Wood & Co. w ostatniej rekomendacji szacowali, że do 2018 r. Biedronka może mieć 3,7 tys. sklepów i 22-procentowy udział w polskim rynku handlowym.